wiatro, a może by te siłowniki pasowały od starszego typu, wtedy jakby sie wybiły tuleje, to byś sobie je wymienił. Oczywiście myśle o używkach.
1
[w124] Tylne Zawieszenie kombi - Pomoc
Rozpoczęty przez Szalap, lip 13 2008 11:39
102 odpowiedzi w tym temacie
#31
Napisano 20 maja 2009 - 16:17
#32
Napisano 20 maja 2009 - 22:35
Czaro napisał:
od starszego typu
Ja był stracił te 300 na zrobienie kulek, albo szperał za bezkulkowe od starszej wersji, jakiś super stan za 500 można wyrwać ale szukać w zaufanych źródłach tylko
Na przerobienie z nivo na zwykłe stracisz też minimum 300, koszt dobrych amorów, kombinacji milion pięćset, zaślepiania główkowania... a itak coś się przy tym spier... jak znam takie podejścia do sprawy
chyba że kupi amortuzatory z allegro GPD po 70zł i bedą mu klupać od nowości bo ta szajs http://mb201-124.eu/...tyle_emoticons/default/smiech2.gif
ty bym w ogóle nic nie robił skoro nie ciekną i zostawił te co ma oryginały
#33
Napisano 22 maja 2009 - 08:44
Witaj Wiatro!
Rozumiem, że masz MB W124 3.0D - OM603 w kombiku (T model) tak?
Kolega vietrzyk ma racje! Sam sie z tym bedziesz męczył mase czasu ... zdemontować siłowniki, zbiorniczki wyrównawcze, pompke, wszystkie przewody i itp ... a bez hydrauliki w kombiku nikt Ci tego auta nie kupi za pare latek jak chcesz nim tylko przez chwile jezdzić ... bo w końcu o to chodzi, że napakujesz tam 500 kg a samochód stoi na tym samym poziomie co bez obciążenia a ta zawiecha robi o dużo wiecej niż jakieś pospolite amortyzatory!
Pamietaj, że to w końcu a dla mnie nic wiecej sie nie liczy
Zgadzam sie z przedmówcami ... Twój pomysł dla mnie wydaje sie beznadziejny
Rozumiem, że masz MB W124 3.0D - OM603 w kombiku (T model) tak?
Kolega vietrzyk ma racje! Sam sie z tym bedziesz męczył mase czasu ... zdemontować siłowniki, zbiorniczki wyrównawcze, pompke, wszystkie przewody i itp ... a bez hydrauliki w kombiku nikt Ci tego auta nie kupi za pare latek jak chcesz nim tylko przez chwile jezdzić ... bo w końcu o to chodzi, że napakujesz tam 500 kg a samochód stoi na tym samym poziomie co bez obciążenia a ta zawiecha robi o dużo wiecej niż jakieś pospolite amortyzatory!
Pamietaj, że to w końcu a dla mnie nic wiecej sie nie liczy
Zgadzam sie z przedmówcami ... Twój pomysł dla mnie wydaje sie beznadziejny
#34
Napisano 23 maja 2009 - 19:59
hcZybi napisał:
Twój pomysł dla mnie wydaje sie beznadziejny
#35
Napisano 25 maja 2009 - 10:27
macie racje...
tym bardziej, ze zrobilem tył (wymienilem trawersy, tuleje w niektorych drazkach, przeguby jakies) i jest o niebo lepiej (tzn. mniej puka)
teraz pukają juz TYLKO amory (ich mocowania)
NIVA nie wywalam (bo oprocz tego ze pukaja - to wszystko dziala... i suche jak pieprz!)
wywale amory i sprobuje przerobic na jakies tuleje czy cos...
a moze ma ktos "dokumentacje foto" takiej operacyji...
???
aha - a przy sprawdzaniu NIVO (jak zdjalem cięgno) to u mnie mam tak : ruch "wajchą" ok 1 cm gora/dol - zero reakcji... powyzej 1 cm - reaguje ładnie....
tak ma byc ?
no i ustawilem sobie "dupke" wyzej (regulując to cięgiełko) - mam felgi 17" i teraz dobrze to wyglada...
;-)
tym bardziej, ze zrobilem tył (wymienilem trawersy, tuleje w niektorych drazkach, przeguby jakies) i jest o niebo lepiej (tzn. mniej puka)
teraz pukają juz TYLKO amory (ich mocowania)
NIVA nie wywalam (bo oprocz tego ze pukaja - to wszystko dziala... i suche jak pieprz!)
wywale amory i sprobuje przerobic na jakies tuleje czy cos...
a moze ma ktos "dokumentacje foto" takiej operacyji...
???
aha - a przy sprawdzaniu NIVO (jak zdjalem cięgno) to u mnie mam tak : ruch "wajchą" ok 1 cm gora/dol - zero reakcji... powyzej 1 cm - reaguje ładnie....
tak ma byc ?
no i ustawilem sobie "dupke" wyzej (regulując to cięgiełko) - mam felgi 17" i teraz dobrze to wyglada...
;-)
#36
Napisano 02 lipca 2009 - 15:34
roxa napisał:
Zdejmujesz zaślepke z końcóeki odpowietrznika, obciążasz tył auta ok.150kg. Odkrecasz 1/2; 3/4 srubke
#37
Napisano 10 sierpnia 2009 - 22:25
Witam panowie co do tylnych "amorków" zarowno (123 i 124) da się je regenerowac bez wiekszych wydatków, koszty uszczelnienia są niewielkie tylko kilka oringów gumowych i siłownik jak nowy podwarunkiem, że niema większych uszkodzeń mechanicznych,
a jeśli chodzi o przeguby kulowe to koszt regeneracji wynosi jeśli dobrze pamiętam ok 200zł i we Wrocławiu jest facet który to robi i niema z tym najmniejszych problemów.
Dzisiaj właśnie musiałem uszczelnic jeden siłownik od W123 bo się biedaczyna zesiusiała na podłogę
Ja mam tylko pytanie do kogoś kto może się z tym spodkal wlaśnie apropo przegubów kulowych, te przeguby się wykęca z silownika normalnie, są wkręcone na śrubie, ale czy ktoś sie spodkał z tymi koncówkami w sklepie bądź jakimś serwisie, bo jeżeli jest to wykręcalne to i powinno byc w częściach zamiennych ?????????????????????
Dzięki za info jak by ktoś coś wiedział
a jeśli chodzi o przeguby kulowe to koszt regeneracji wynosi jeśli dobrze pamiętam ok 200zł i we Wrocławiu jest facet który to robi i niema z tym najmniejszych problemów.
Dzisiaj właśnie musiałem uszczelnic jeden siłownik od W123 bo się biedaczyna zesiusiała na podłogę
Ja mam tylko pytanie do kogoś kto może się z tym spodkal wlaśnie apropo przegubów kulowych, te przeguby się wykęca z silownika normalnie, są wkręcone na śrubie, ale czy ktoś sie spodkał z tymi koncówkami w sklepie bądź jakimś serwisie, bo jeżeli jest to wykręcalne to i powinno byc w częściach zamiennych ?????????????????????
Dzięki za info jak by ktoś coś wiedział
#38
Napisano 12 sierpnia 2009 - 12:16
Może coś napisze odnośnie gruch (akumulatorów ciśnienia)
Niedawno wymieniłem jedną gruchę, bo auto skakało jak wóz drabiniasty. Krótko było dobrze, a teraz znowu zaczyna się to samo. Nadmienię, że wymieniłem jedną gruchę, wkładając używaną-"sprawną".
Ale w tej chwili bez zastanowienia kupiłem dwie nowe (używka - 150 zł, nówka - 260 zł), więc z wymianą zmieszczę się w 600 zł.
Lepiej odżałować 2-3 stówki więcej i założyć nowe, a przede wszystkim (jak pisał kiedyś Roxa) wymieniać obydwie - siłowniki można wymianiać pojedyńczo, ale gruchy, okazuje się jednak, parami!!!
Jeszcze pytanko do wcześniejszych "wymieniaczy" : Czy gruchy firmy FEBI są ok???
Niedawno wymieniłem jedną gruchę, bo auto skakało jak wóz drabiniasty. Krótko było dobrze, a teraz znowu zaczyna się to samo. Nadmienię, że wymieniłem jedną gruchę, wkładając używaną-"sprawną".
Ale w tej chwili bez zastanowienia kupiłem dwie nowe (używka - 150 zł, nówka - 260 zł), więc z wymianą zmieszczę się w 600 zł.
Lepiej odżałować 2-3 stówki więcej i założyć nowe, a przede wszystkim (jak pisał kiedyś Roxa) wymieniać obydwie - siłowniki można wymianiać pojedyńczo, ale gruchy, okazuje się jednak, parami!!!
Jeszcze pytanko do wcześniejszych "wymieniaczy" : Czy gruchy firmy FEBI są ok???
#39
Napisano 12 sierpnia 2009 - 13:51
yanosik napisał:
Czy gruchy firmy FEBI są ok???
#40
Napisano 12 sierpnia 2009 - 19:14
Cytat
bo auto skakało jak wóz drabiniasty
sprawdź lepiej zawór rozdzielający bo może ci nieodcina i pompa ładuje ciśnienie bez opamiętania robiąc ci kamień z amorów i gruch a nie amortyzacje
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Problem z dobraniem tylnego wahacza (zawieszenie koła) |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Faithfool |
|
||
[w201/w124] Ogrzewanie tylnej szyby |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | wiilow |
|
||
Demontaż gumowej listwy tylnej szyby w124 |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Kristoff |
|
||
Zawieszenie tył 124 coupe |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Symon84 |
|
||
[W124] sprężyna w tylnej rolecie |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | kuwi |
|
|