Skocz do zawartości




- - - - -

[w124] Tylne Zawieszenie kombi - Pomoc


102 odpowiedzi w tym temacie

#41 Offline   bizon


  • Postów: 21
  • Na forum od: 28 lut 2010
  • Miejscowość: Gdańsk

Napisano 13 kwietnia 2010 - 14:10

Czy możecie podać namiary na tą firme z Gdańska??



#42 Offline   olej


  • Postów: 26
  • Na forum od: 29 sty 2010
  • Miejscowość: Opole
  • Mercedes:W124 3.0D <93r. - OM603
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:DAF XF105

Napisano 26 czerwca 2010 - 10:48

Witam! Od już dłuższego czasu stukało mi coś w tylnym zawieszeniu na trzepakach nic nie wydawało się luźne czy zużyte byłem u mechanika lekki luz miały łączniki stabilizatora i wydawało sie poduszki belki te mniejsze więc wymieniłem te elementy lemeforda i febi i problem mam nadal! Stuk występuje po wpadnięciu koła w dziurę ale nie gdy na coś najeżdza, i teraz pytanie co jeszcze można wymienić a co wykluczyć by znowu nie wyrzucić pieniędzy w błoto dodam jeszcze że zimą coś skrzypiało z lewej strony ale problem ustał po zimie

#43 Offline   jakobytobylo


  • Postów: 15
  • Na forum od: 08 lip 2010
  • Miejscowość: Radom
  • Mercedes:W124 2.5D >93r. - OM605
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 16 sierpnia 2010 - 13:42

Rozmawiałem dzisiaj z Panem ze Szczecina i powiedział mi, że koszt regeneracji sworznia kulowego wynosi 90 zł plus 65 zł demontaż i montaż od sztuki. Chyba bardziej się opłaca taka operacja niż kupienie używek (kota w worku) za 200 zł/szt. :evil: :evil: :evil:

#44 Offline   molar


  • Postów: 79
  • Na forum od: 25 kwi 2008
  • Miejscowość: Warszawa
  • Drugi Mercedes:124 2.0 m 102
  • Inne auto:subaru impreza sti

Napisano 23 sierpnia 2010 - 12:56

Pewnie-poczytaj moje posty w temacie. Jak na razie nic nie chrzesci- dzisiaj wrocilem z Wloch wiec przebieg na naprawionym to cos kolo 40 tkm. moze sie Roxa( pozdrawiam) przekona ze warto :ok: Poki co w temacie regeneracji nienaprawialnych elementow 2;0 dla mnie ( silowniki i dyfer)

#45 Offline   klinton


  • Postów: 4
  • Na forum od: 26 sie 2010

Napisano 11 września 2010 - 09:27

Witam, mam dość dziwny przypadek z nivo. Jak to zwykle bywa miałem popsute prawdopodobnie gruszki, gdyż samochód stał strasznie wysoko i w ogóle nie amortyzował, dopiero pod dużym obciążeniem (laweta z autem). Wczoraj jechałem rano autem do pracy, wyglądał jak zazwyczaj, lecz gdy wyszedłem z pracy stał niżej. zdziwiło mnie to, ale zaskoczenie było większe gdy jadąc nie dobijałem głową do dachu, amortyzował. Radość nie trwała długo bo zauważyłem plame płynu pod prawym tylnym siłownikiem. Bałem się że to on padł, ale okazało się że to przewód się przetarł. zrobiłem złączke na przewodzie i dolałem płynu do układu. Stał tak teraz przez noc, nic nie wyciekło i nie spadł niżej niż wczoraj. odpaliłem go i chodził z 15 min, silnik się nagrzał, dawałem go na obroty, nic się nie podnosi. ruszanie regulatorem też nic nie daje. więc co to może być? mogę tak jeździć? na pusto jest pięknie, ale boję się że jak cokolwiek załaduję do bagażnika to auto mi spadnie na ziemię..

#46 Offline   yanosik


  • Postów: 43
  • Na forum od: 18 gru 2008
  • Miejscowość: Żnin

Napisano 13 września 2010 - 20:56

Nie wiem, czy taka złączka długo ci potrzyma, bo jednak ciśnienie tam troche duże jest :( , ale napisz dokładnie, co się teraz u ciebie dzieje? Czy auto jest twarde jak wóz drabiniasty i nieprawidłowo amortyzuje nierówności :?: bo według twojego opisu nie reaguje na ruchy regulatora :(

U mnie na przykład zdarzyło się tak, że padł mi siłownik i auto było miękkie i skakało jak żabka. Po wymianie siłownika auto wróciło do normy i było wszystko ok, a po krótkim czasie ( chyba po jednym dniu) nagle stało sie twarde i na nierównościach pasażerowie dobijali głowami do sufitu :ok:
Okazało się, że padły gruchy ;)
...ooooj, co ja już przeszedłem z tym zawieszeniem :/
Nivo to fajny patent, ale jak zepsuje sie choćby jeden z jego elementów, to masakra - cały układ nie działa. Jednak nie dałem się namówić na przerobienie na "normalne" amortyzatory, bo uznałem, że gdybym chciał jeździć tak komfortowo, jak w Polonezie, to kupiłbym sobie Poloneza, a nie Mercedesa :(

Jedno, czego się nauczyłem, wydając na naprawy nivo trochę grosza to to, żeby elementy wymieniać parami : padnie jedna grucha - wymień dwie, padnie jeden siłownik - wymień dwa (dobry zostawiając sobie ewentualnie na zapas).

Pozdrawiam!!!

#47 Offline   klinton


  • Postów: 4
  • Na forum od: 26 sie 2010

Napisano 14 września 2010 - 12:49

tak jak mówisz złączka puściła ale i tak musiałem zrobić nową bo ktoś dorabiał ten przewód i zamiast zrobić ok 15cm przewód zgięty pod kątem 90* to wstawił ok 30cm pozawijany. przez to się przecierał i był za mocno wygięty przez co złączka puściła. skróciłem go i złożyłem znowu. nie cieknie, auto jest troszke niżej niż ostatnio mimo że płynu jest full w zbiorniku. amortyzuje pięknie ale jest na tyle miękkie że 100kg w bagażniku + 3 osoby w środku i tłumik trze na garbach. nie pompuje się więcej i nie opada. nie wiem już co to może być. a jeśli popsuł się regulator? przyjąłem wersję, że ktoś go mocno załadował kiedyś i przez to był tak napompowany, wtedy regulator padł i auto tak zostało. możliwe jest coś takiego? ale z drugiej strony teraz auto siedzi na glebie i ładnie amortyzuje a na ruchy regulatorem dalej nie reaguje. z tego co wiem to ten układ się sam odpowietrza? bo może się zapowietrzył przy wymianie węża. sam już nie wiem...

#48 Offline   alfasamiec


  • Postów: 69
  • Na forum od: 26 wrz 2009
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:W124 3.0D <93r. - OM603
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 28 września 2010 - 17:50

podepne sie pod temat ,mam pytanie wydaje mi sie ze patrzac na tyl auta stoi ono nieco krzywo lewa strona troche nizej okolo 3-4cm czy to moze byc problem z nivo czy raczej sprezyny?

#49 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 29 września 2010 - 11:17

Miałem tak samo, przyczyna okazała się pęknięta sprężyna (co ciekawe, nic nie pukało, na pierwszy rzut oka wszystko było ok, to że była pęknięta wyszło dopiero przy demontażu) . Wstawiona została używana o takim samym oznaczeniu i problem się skończył.

#50 Offline   alfasamiec


  • Postów: 69
  • Na forum od: 26 wrz 2009
  • Miejscowość: Kraków
  • Mercedes:W124 3.0D <93r. - OM603
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 29 września 2010 - 23:49

bede rozbieral tyla belke mam do wymiany poduszki i simerbloki to zobacze jak jest ze sprezynami.Jakie polecacie Kyaba jest ok?








Podobne tematy Zwiń