pisał kiedyś Gerri
Witam również.
Zasada działania tego regulatora jest taka, że świszczy. Tylko w jednym słychać to więcej, a w drugim mniej. Świszczenie pochodzi stąd, że do regulatora dochodzi podciśnienie i zostaje podzielone: mała część jest spuszczana do atmosfery, a duża idzie do - lub duża idzie do atmosfery, a mała do reflektorów. W ten sposób następuje zmiana położenia zwierciadeł reflektorów, a upuszczane z regulatora podciśnienie słychać czasami w kabinie.
Jeżeli chodzi o diagnozę, to są dwa modele tego regulatora. Wcześniejsze miały tylko dwa króćce - jednym podciśnienie wchodziło, drugim wychodziło do reflektorów, a podział na dwa reflektory następował w okolicy pasa przedniego (gumowy trójnik). W tym typie wystarczało dotrzeć do regulatora, i połączyć oba przewody podciśnieniowe bezpośrednio ze sobą w czasie pracy silnika. Wtedy powinien być zauważalny
wyraźny ruch reflektorów. Jeżeli tak będzie - to regulator do .
Nowsze regulatory mają trzy króćce osadzone w takiej plastikowej "wtyczce". Środkowym przewodem (fiolet) podciśnienie wchodzi do regulatora, a skrajnymi (fioletowe z białym paskiem) wychodzi do reflektorów. Zasada sprawdzenia jest taka sam jak powyżej, tylko jej przeprowadzenie jest deczko trudniejsze.
P.S.: Oczywiście nie może być mowy o "upuszczaniu podciśnienia do atmosfery" bo to fizyczna bzdura. To tylko takie moje uproszczenie żeby nie zagmatwać problemu.
To masz już ten nowszy regulator. Można w nim sprawdzać reflektory pojedynczo - najpierw połączyć środkowy z jednym przewodem zewnętrznym i sprawdzić jeden reflektor a potem to samo zrobić dla drugiej rurki zewnętrznej (czyli drugiego reflektora) Jeżeli oba reflektory "ruszą" to
układ jest szczelny. Jeżeli jeden z nich nie ruszy, to trzeba szukać nieszczelności na drodze regulator - reflektor. Przewody podciśnieniowe są wpięte na tylnej ścianie każdego z reflektorów.
Użytkownik melfio1 edytował ten post 21 maja 2014 - 21:00