Panowie, wlasnie wróciłem z warsztatu, po drodze do niego kupiłem amortyzator napinacza paska (febi bilstein - 88zł). Wymienili mi tam poduszke amortyzatora górnego (na przegladzie wykryli mi,ze poduszka poszla dlatego skrzypi podczas skrętu kół). Po wymianie okazało sie,że dalej skrzypi, ten mechanik powiedzial,że amortyzator do wymiany .
Po wymianie poduszki poprosiłem go,żeby ten amortyzator wymienił naciągacza. Zrobił to ale niestety piszczy dalej :cry: .Fakt faktem,stary amortyzator był do wymiany.
Cała robota - wymiana poduszki (poduszka 50 zł) oraz amortyzatora - 100 zł
Teraz mnie czeka znaleźć skąd ten olej leci,naprawić to,a następnie wymiana amortyzatorów z przodu :cry:
Jeśli zlikwidowanie wycieku nie pomoże,będzie dalej piszczeć, to będę patrzył tą pompę. :cry:
1
81 odpowiedzi w tym temacie
#21
Napisano 13 sierpnia 2009 - 13:01
#22
Napisano 13 sierpnia 2009 - 13:13
Dżejo1987 napisał:
Po wymianie okazało sie,że dalej skrzypi, ten mechanik powiedzial,że amortyzator do wymiany
Predzej skrzypi sworzen wahacza. A jak skrzypi to juz czas na jego wymiane jesli nie chcesz aby kolo odjechalo w swoja drogę
#23
Napisano 13 sierpnia 2009 - 13:33
Jackie,ale to centralnie slychać na gorze amortyzatora. Myślisz jednak,że to sworzeń? Droga to zabawa?
#24
Napisano 13 sierpnia 2009 - 13:45
Dżejo1987 napisał:
Teraz mnie czeka znaleźć skąd ten olej leci
a czy aby na pewno olej leci ? a nie przypadkiem ropa? jak ropa leci np. z pompy i sie z brudem wymiesza na osłonie silnika to jak olej wygląda,ja tez szukałem wycieku oleju a sie okazało ze pięknie się z pompy sączy
cobacz czy nie leci Tobie np. pompy albo z przewodów paliwowych
a jak cos Tobie skrzypi przy skręcie to sworzeń wachacza - zrob to natychmiast bo za chwile laweta Ciebie czeka
#25
Napisano 13 sierpnia 2009 - 13:58
Robert,ale rope to chyba byloby czuc, a poza tym i widac,że skadś leci.
Jeśli to sworzeń, to dlaczego piszczy na gorze amortyzatora?
[ Dodano: Czw Sie 13, 2009 14:58 ]
I jeszcze jedno,w srodku jak sie siedzi,czy to sie jedzie czy nie to nic nie skrzypi. Slychac to dopiero jak sie stoi przy podniesionym samochodzie i obraca sie kola w lewo lub w prawo. Jakby jedna czesc amortyzatora sztywno sie trzymala,a druga czesc obracala sie :cry:
Nie wiem czy to ja z sensem wytlumaczylem :cry:
Jeśli to sworzeń, to dlaczego piszczy na gorze amortyzatora?
[ Dodano: Czw Sie 13, 2009 14:58 ]
I jeszcze jedno,w srodku jak sie siedzi,czy to sie jedzie czy nie to nic nie skrzypi. Slychac to dopiero jak sie stoi przy podniesionym samochodzie i obraca sie kola w lewo lub w prawo. Jakby jedna czesc amortyzatora sztywno sie trzymala,a druga czesc obracala sie :cry:
Nie wiem czy to ja z sensem wytlumaczylem :cry:
#26
Napisano 13 sierpnia 2009 - 14:10
Odkrecic nakretki gornego mocowania amortyzatora tak aby laga byla luzna w poduszce i wtedy krecic wolantem - jezeli nadal bedzie skrzypiec to wina lezy nie w amortyzatorze Trzeba sobie radzic.
#27
Napisano 14 sierpnia 2009 - 09:05
Jak miec pecha to na calego
Wczoraj jak napisalem,ze wymienilem poduche amorka,amortyzator naciagacza to bylo wszystko ok.
Zaraz po pracy pojechalem do narzeczonej. W polowie drogi (za zambrowem) nagle straszny pisk paska,nawet w srodku bylo slychac. Zatrzymuje sie,podnosze maske i co kur.. widze? Naciagacz paska sie skrzywil, pod skosem krecil. Zgasilem silnik, patrze ze sie nie rusza naciagacz,sztywno siedzi,to mysle powoli jakos dojade do serwisu w Lomzy. I dojechalem, z tym piskiem ale dojechalem. Kolesie juz po robocie byli ale jednak sprawdzili co jest. okazalo sie,ze gwint mocujacy ten naciagacz jest zniszczony i jak sie zdejmie pasek to naciągacz lata w kazda strone. Powiedzieli,ze trzeba zdjac caly naciagacz,poszerzyc otwor w silniku,zwiekszyc nakretke i wtedy przykrecic. Nie zrobili mi tego, w poniedzialek wolny termin dopiero byl. Przykrecili spowrotem,powiedzieli,ze moze jakos dojade. I faktycznie dojechalem i to w ciszy,nic nie piszczalo. Jak dojechalem do narzeczonej,podnioslem maske,wszystko bylo na swoim miejscu tylko pasek z naciagacza troche sie zsunal. Pojechalismy do tutejszego mechanika,rozkrecilismy wszystko i on mowi,ze trzeba bedzie zdjac ta pokrywe cala i pojechac do tokarza,zeby ta dziure poprawil (ona zrobila sie nie okragla tylko jajowata - widoznie dosc dlugo ten naciagacz sie ruszal i najprawdopodobniej i z tad ten olej lecial :sad: . W tygodniu ma zrobic wszytko :sad: I narazie jestem usadzony, w niedziele bede musial wracac autobusem :sad:
Co o tym myslicie? Slyszeliscie o takim czyms? Da rade to zalatac?
Wczoraj jak napisalem,ze wymienilem poduche amorka,amortyzator naciagacza to bylo wszystko ok.
Zaraz po pracy pojechalem do narzeczonej. W polowie drogi (za zambrowem) nagle straszny pisk paska,nawet w srodku bylo slychac. Zatrzymuje sie,podnosze maske i co kur.. widze? Naciagacz paska sie skrzywil, pod skosem krecil. Zgasilem silnik, patrze ze sie nie rusza naciagacz,sztywno siedzi,to mysle powoli jakos dojade do serwisu w Lomzy. I dojechalem, z tym piskiem ale dojechalem. Kolesie juz po robocie byli ale jednak sprawdzili co jest. okazalo sie,ze gwint mocujacy ten naciagacz jest zniszczony i jak sie zdejmie pasek to naciągacz lata w kazda strone. Powiedzieli,ze trzeba zdjac caly naciagacz,poszerzyc otwor w silniku,zwiekszyc nakretke i wtedy przykrecic. Nie zrobili mi tego, w poniedzialek wolny termin dopiero byl. Przykrecili spowrotem,powiedzieli,ze moze jakos dojade. I faktycznie dojechalem i to w ciszy,nic nie piszczalo. Jak dojechalem do narzeczonej,podnioslem maske,wszystko bylo na swoim miejscu tylko pasek z naciagacza troche sie zsunal. Pojechalismy do tutejszego mechanika,rozkrecilismy wszystko i on mowi,ze trzeba bedzie zdjac ta pokrywe cala i pojechac do tokarza,zeby ta dziure poprawil (ona zrobila sie nie okragla tylko jajowata - widoznie dosc dlugo ten naciagacz sie ruszal i najprawdopodobniej i z tad ten olej lecial :sad: . W tygodniu ma zrobic wszytko :sad: I narazie jestem usadzony, w niedziele bede musial wracac autobusem :sad:
Co o tym myslicie? Slyszeliscie o takim czyms? Da rade to zalatac?
#28
Napisano 14 sierpnia 2009 - 10:04
Osobiście poszukałbym całej przedniej obudowy na alledrogo i nie bawiłbym się w kombinowanie z otworem...Całą sprawną osłonę rozrządu kupisz max do 250pln.
przykładowa aukcja
przykładowa aukcja
#29
Napisano 14 sierpnia 2009 - 11:17
Markus, myslisz,ze to co tokarz zrobi to nie bedzie trzymac?
[ Dodano: Pią Sie 14, 2009 12:17 ]
I jeszcze jedno, ten dekiel pasuje do kazdego silnika diesel 2.0 , 2.5 i 3.0?Nie orientujesz sie?
Bo tutaj gosc ma mercedesa 124 z 3.0 silnikiem na części. Jeśliby pasował,to można by było pojechać odkręcic.
[ Dodano: Pią Sie 14, 2009 12:17 ]
I jeszcze jedno, ten dekiel pasuje do kazdego silnika diesel 2.0 , 2.5 i 3.0?Nie orientujesz sie?
Bo tutaj gosc ma mercedesa 124 z 3.0 silnikiem na części. Jeśliby pasował,to można by było pojechać odkręcic.
#30
Napisano 15 sierpnia 2009 - 14:01
Dżejo1987 napisał:
ten dekiel pasuje do kazdego silnika diesel 2.0 , 2.5 i 3.0
Do starszego silnika takiego do 93 roku chyba są takie same dekle, więc powinien pasować.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Przekaźnik pompy paliwa - zamienność |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | neo2k |
|
||
Przekaźnik pompy paliwa - zamienność |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | neo2k |
|
||
Ustawienie pompy po demontażu alternatora 250D |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Lisu |
|
||
[W201] Wyciek paliwa z pompy wtryskowej |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | SQ5NAZ |
|
||
[W124] Awaria pompy hamulcowej |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | patrykwarszawa |
|