49 odpowiedzi w tym temacie

[melfio1]

ogllala, podłacz woltomierz na pracującym silniku ładowanie powinno być między 14V A 14,4V pozapalaj światła ,włącz dmuchawe i patrz czy ładowanie spada itd

[Sly108]

Ogllala nie zdejmuj żadnej klemy tylko tak jak Melfio1 pisze podepnij woltomierz do klem aku i odczytaj wskazania na zapalonym silniku. I wtedy będzie wszystko jasne czy ładowanie masz czy nie .

[XM]

Nie ze wszystkim się zgodzę.

saturnin napisał:

około 100mA do przyjęcia

Jak dla mnie zdecydowanie za dużo! Tyle pobiera przeciętne źle podłączone radio ("podtrzymanie" i "zasilanie" spięte do kupy). Ja bym w ogóle nie podawał żadnych "dobrych" wartości, gdyż pobierany prąd powinien być dokładnie taki, jak przewidział producent poszczególnych urządzeń (radio + alarm + jakieś maks. 5mA na wbudowany zegarek).
Miernik cęgowy z pomiarem prądu dla DC kosztuje znacznie mniej niż zestaw podstawowych narzędzi mechanicznych średnio-niskiej klasy, więc nie tylko u elektryka. Warto mieć. Cena znikoma jak za sprzęt który "robi" praktycznie CAŁĄ elektrykę w 190/W124.

[SiaraK]

Trochę wody w Wiśle upłynęło, ale co tam, może ktoś się dopisze.

Mój problem opisywany we wcześniejszych postach ustąpił po ogólnym sprawdzeniu połączeń mas, przekaźnika, połączeń przewodów itp. Było w porządku, do jakiegoś czasu, powrócił problem nr2 czyli kontrolki raz są, raz nie, zanikają jak się buja całym autem - przed odpaleniem, opisywałem to wcześniej.

W zasadzie winowajca znaleziony. Był to przerwany przewód tuż przy wsuwce podłączonej do alternatora- kostka z trzema wsuwkami.
Tak więc przerwa załatana, kontrolki świecą ładnie, ale jest jedno ALE.
Nie świeci kontrolka ładowania wcale A przecież świeciła

To się nazywa usunąć usterkę.
Dodam, że ładowanie zmierzone i jest OK, nie sprawdziłem żaróweczki w kontrolce, no ale to chyba by była jakaś zmowa rzeczy martwych, czy jak to tam było.

Macie jakieś pomysły?

[piotrek.m5]

Tak, sprawdź żarówkę bo my sie tu bedziemy produkować a się okaże że to jednak ona

[SiaraK]

Cytat

Tak, sprawdź żarówkę

No i najprostsze porady są najskuteczniejsze

Jednak świat jest podły, naprawisz jedno, to w nagrodę dostajesz kolejne zadanie.

Mały offtop: ostatnio w 190 przestały działać światła cofania, ściągam drewno z mieszkiem, wydobywam włącznik odpowiedzialny z tę funkcję, rozbieram (chociaż helmuty zabronili rozbierać nitując solidnie) co by wytropić przyczynę i już wszystko wiem. No może prawie wszystko . Dźwigienka która napiera na zworkę złamała się, ale czemu się złamała? Bo ją na tyle temp. styków podtopiła, że dźwigienka po takiej obróbce nie mieściła się w swojej prowadnicy. W takim stanie przy kolejnym wbiciu R złamała się w wieku 22 lat. Ma szczęście kropelka z nożykiem tapicerskim dały jej drugie życie Ale zagadka została bez odpowiedzi: skąd takie przegrzanie? Żarówki jak fabryka przykazał, a jednak włącznik padł. Może jednak wiek, całkiem słuszny, już o sobie daje znać?

[gumol]

Podłączam się do tematu. Ostatnio mam problemy z odpalaniem zimnego silnika. Kontrolka ABS praktycznie nie gaśnie wcale. Zimny silnik odpala dopiero po kilku/kilkunastu próbach przy czym strasznie nim telepie aż do momentu osiągnięcia odpowiedniej temp. Dzisiaj zmierzyłem napięcie. Przy działającym silniku i wyłączonych wszystkich światłach, radiach itp. ładowanie 14-14,3V. Po włączeniu świateł, radia, ogrzewania, dmuchawy ładowanie spada do około 12V. Z tego co czytałem wcześniej wnioskuję, że jest to powód do obaw. Czy to może być padnięty alternator? Dodam, że przy włączonym silniku miga (przygasa lekko) oświetlenie zegarów i kabiny.

[piotrek.m5]

Użytkownik gumol dnia 04 października 2012 - 12:48 napisał

Dodam, że przy włączonym silniku miga (przygasa lekko) oświetlenie zegarów i kabiny.

Kiedy miga? Non stop z duża częstotliwościa rosnącą wraz z obrotami silnika czy kiedy włączasz jakiś dodatkowy odbiornik?

[gumol]

@piotrek.m5 tak jak mówisz częśtotliwość wzrasta wraz z obrotami silnika