49 odpowiedzi w tym temacie

[jaszek7777]

Ok 12 V, dokładniej 12,3-12,1 V, ale to na włączonych tylko światłach mijania. Nie mierzyłem po włączeniu wszystkiego. Mam wtedy (jak nie ładuje) napięcie normalne dla akumulatora nieładowanego. Jak ładuje mam ponad 14 V. Reasumując nic nie ładuje, jestem pewien.

Użytkownik jaszek7777 edytował ten post 30 października 2016 - 20:51

[markslew]

Regulator napięcia, szczotki - sprawdź. Do tego klemy aku. oraz masa nadwozia.
A swoją drogą mi wycieraczka też chodziła kulawo i okazało się że mechanizm ramienia był zatarty.

[jaszek7777]

Mechanizm jest ok, działa jak rakieta, osobiście smarowałem kilka tygodni temu Prądu nie ma po prostu i dlatego kulawo działa (coraz wolniej:)). I nie sądzę, że to szczotki, itp., bo jaki miałoby to mieć związek z ulewami? To się nie dzieje jak nie pada, albo jak pada lekko czy umiarkowanie, tylko jak leje jak z cebra. Tu ewidentnie sprawcą jest woda.

Użytkownik markslew dnia 30 października 2016 - 21:02 napisał

(...)oraz masa nadwozia.(...)

To może być trop. Tylko gdyby zgubił masę działałyby normalnie inne rzeczy? I dlaczego kontrolka ładowania nie świeci, gdy nie ładuje?

Użytkownik jaszek7777 edytował ten post 30 października 2016 - 21:09

[OSTRY2500]

Sprawdź szczotki i bieżnie komutatora jak będziesz miał zły regulator to znajdź sklep tylko z alternatorami i rozrusznikami, tam dobiora ci regulator o większym napięciu niż 14v jak w hella czy bosch. I masz 14.5 V wlaczasz odbiorniki i masz 14v.

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

[jaszek7777]

Ale dlaczego mam sprawdzać alternator, który w 99% dni w roku normalnie i zawsze ładuje? Całą zimę ładuje, w największe mrozy nie mam problemów z napięciem ładowania, jest podręcznikowe Chyba, że chcecie powiedzieć, że to przeciążenie (światła, dmuchawa, wycieraczka)?

Użytkownik jaszek7777 edytował ten post 30 października 2016 - 21:21

[OSTRY2500]

Zawsze się sprawdza regulator na 1 miejscu a muwisz o jajach w deszcz alternator znajduje się najniżej, raczej woda niepowinna mu nic zrobić.

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

[jaszek7777]

Alternator jest nisko, ale przecież kable są wyżej. Akumulator jest przecież wysoko, tuż za podszybiem. A alternator z akumulatorem łączy przewód. Kable od akumulatora do bezpieczników też idą wysoko, ale to raczej nie to, bo prąd wszędzie i zawsze dochodzi. Wczoraj zrobiłem test, jak nie padało. Włączyłem wszystko - wszystkie światła, dmuchawę, wycieraczkę, oświetlenie wnętrza, podgrzewanie szyby, nawet zapalniczkę, wszystko było ok. Napięcie na aku ok 14V.

Którędy idzie ten przewód z alternatora na klemę? No i dlaczego nie świeci mi, że nie ładuje? Gdyby nie miernik, kolejne lata nie wiedziałbym o problemie

Użytkownik jaszek7777 edytował ten post 30 października 2016 - 21:42

[markslew]

Użytkownik jaszek7777 dnia 30 października 2016 - 21:40 napisał

No i dlaczego nie świeci mi, że nie ładuje?

Bo następuje wzbudzenie i napięcie na D+ jest nieco większe niż na B+. Wtedy prąd potrzebny na wzbudzenie nie płynie przez kontrolkę ładowania.

Użytkownik jaszek7777 dnia 30 października 2016 - 21:40 napisał

Którędy idzie ten przewód z alternatora na klemę?

Z alternatora wychodzą 2 kabelki, gruby i chudy. Ten chudy to wzbudzenie D+, gruby to główny prądowy B+. B+ leci do + akumulatora. Złącze tych kabli jest w okolicy akumulatora koło przegrody.

[jaszek7777]

Dzisiaj znalazłem przetarcie na kablu w pobliżu alternatora. Póki co dałem izolację i czekam na ulewy

[jaszek7777]

I wygląda na to, że już wszystko ok. Teraz pozostaje zastąpić izolację czymś normalnym