Płyn zabezpieczający korozję.
#41
Napisano 28 stycznia 2014 - 20:06
#42
Napisano 29 stycznia 2014 - 13:15
Użytkownik F3ear dnia 28 stycznia 2014 - 20:06 napisał
Spawanie strasznie osłabia materiał i ten koroduje chętniej - niestety, taka prawda.
Co do wszelkiego rodzaju Bronoxów, Epoxów i całej reszty - testowałem sam na swoim autku i z doświadczenia napiszę tak: najlepszą chemią na korozję jest najzwyklejszy płyn do mycia naczyń Ludwig, a w zasadzie namoczona w nim szczotka druciana na szlifierkę.
#43
Napisano 29 stycznia 2014 - 14:58
Użytkownik wojtek81 dnia 29 stycznia 2014 - 13:15 napisał
No prawda dlatego trzeba to potraktować, dobrym preparatem po spawaniu i potem zabezpieczyć przed wodą i syfem i będzie dobrze. Gdy jest to dobrze pospawane to na pewno dłużej będzie jeździło niż jakieś czyszczenie i smarowanie płynami. =/
Przykład dokładnie pospawane auto i stoi już 10 lat pod chmurką i jeszcze się nie załamało
#44
Napisano 11 kwietnia 2017 - 08:08
Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka
#45
Napisano 11 kwietnia 2017 - 08:33
2. Fosol jako oddrdzewiacz jest dobry, o ile możesz zanurzyć w nim materiał. Nałożony powierzchniowo odparuje zanim zacznie cokolwiek trawić, i żadne przykrywanie folią nie pomoże. Odpuściłbym sobie. Rozwiązaniem lepszym jest mechaniczne oczyszczenie miejsca skorodowanego z kilkucentymetrowym zapasem, i zastosowanie konwertera. Czy to będzie rstop, czy inny - to już bez znaczenia, one wszystkie działają tak samo, kwestia jest tylko w upierdliwości aplikowania - rstop nakładasz i po godzinie jedziesz z następnymi warstwami, cortanin musi odstać dobę i dobrze jest go zwilżać wodą, a na końcu trzeba go spłukać dokładnie wodą, Fertan - dokładnie to samo co cortanin, Troton Rustfiller - coś pomiędzy cortaninem a rstop, bo nie trzeba go zmywać, ale trzeba dość długo czekać.
3. "Nie ma dziur". Mhm. Kolejny optymista. Gwarantuję Ci, że są. i w tym wypadku najlepszym rozwiązaniem jest jednak wycięcie i wspawanie łatki.
#46
Napisano 11 kwietnia 2017 - 08:34
APP R-stop to chyba dobry pomysł, opinie ma dobre. sam testuje jest dość wydajny i mało lepki więc dobrze penetruje. Zobaczymy za parę lat... ;] Nie mniej jednak bezpośrednio na rudą bym go nie kładł, w takie cuda nie wierze.
Jeżeli chcesz mieć dobrze zrobione to na R-stop'a połóż jakiś podkład epoksydowy dwu-komponentowy. Ja używam Novola 360, podobno dobry... Zobaczymy za parę lat ;]
#47
Napisano 11 kwietnia 2017 - 08:51
Użytkownik PanzerIV dnia 11 kwietnia 2017 - 08:34 napisał
E, coś Ci się musiało pomerdać. Fosol to kwasior fosforowy, on trawi do gołej stali, nie konwertuje rdzy, tylko ją wytrawia.
Konwertery działają inaczej - penetrują rdzę i w zależności od składu preparatu albo przetwarzają tlenek żelaza na jakiś tam niby "związek metaloorganiczny", albo tworzą na powierzchni zaatakowanego materiału warstewkę ochronną, coś jak pokrycie plastikiem, powodujące uszczelnienie powierzchni, a więc zablokowanie dostępu tlenu i wilgoci do korozji, a więc zatrzymanie procesu utleniania.
Obojętnie który zastosujesz. To wszystko daje podobne efekty.
A jeszcze dodam, że na dobrze oczyszczoną powierzchnię, w której są wżery, ale z drugiej strony jest OK, można położyć sam epoksydowy podkład antykorozyjny zawierający jakiś rodzaj inhibitora korozji, np. Novol z serii classic car, i też nic się nie będzie tam więcej rozwijać. Odcięta od dopływu tlenu i wilgoci korozja zasypia tak samo, jak po zastosowaniu konwerterów. Podstawą jest jednak staranność w nanoszeniu powłoki a nawet czystość powietrza używanego do natrysku.
#48
Napisano 11 kwietnia 2017 - 09:25
Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka
#49
Napisano 11 kwietnia 2017 - 13:50
Użytkownik carl00s dnia 11 kwietnia 2017 - 08:51 napisał
Dodam że te naloty zaobserwowałem przy tym żelowym odrdzewiaczu (konkretnie "pulsar rust remover") być może po fosolu będzie inaczej. Chociaż tego co pamiętam na moczonych częściach zawsze zostawał mi czarnawy osad. Stąd moje skojarzenie do tlenków -Fe3O4 jest właśnie czarny.
Użytkownik OSTRY2500 dnia 11 kwietnia 2017 - 09:25 napisał
Im mniej rdzy tym lepiej, z tym większą częścią rdzy przereaguje środek. W rdzy siedzi też wilgoć, nie rzadko tłuszcze inne "rzeczy" które mogą utrudnić utworzenie tej powłoki o której wspominał carl00s.
Dlatego ja zawsze starem się oczyścić jak najlepiej się da i dopiero kłaść środek. Jeżeli przeszlifowałeś powierzchnie to już jest nieźle. Chodzi mi o to żeby ludzie nie przyjmowali hura-optymistycznej postawy wprost z reklam - kładziesz środek z marszu na zardzewiały element i już gotowe.
Pamiętaj też od dokładnym odtłuszczeniu. Jeżeli nanosisz następne warstwy pistoletem to tak jak wspominał carl00s. Jakość powietrza ma duże znaczenie. Mini odwadniacz pod pistolet kosztuje jakieś 20zł, a unikniesz nanoszenia wody, oleju i kurzu z kompresora.
#50
Napisano 13 kwietnia 2017 - 00:26
Halleluja.
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[W201] Czujnik temperatury płynu chłodzącego |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | MarcinCIE |
|
||
W124 OM603 Wyciek płynu, wymiana broka. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | WMTOXIC |
|
||
[w124] Tryskający płyn chłodniczy |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | pondek |
|
||
Wymiana uszczelki termostatu a poziom płynu chłodniczego. |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Kristoff |
|
||
[w124] Ubytek płynu chłodniczego |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Czarownica |
|