64 odpowiedzi w tym temacie

[bobak40]

Dla świętego spokoju sprawdziłbym wydech,na końcu ostatniego tłumika przy wieszaku jest guma przez którą jest on dociśnięty do podłogi,jak jej nie ma to tłumik dobija.Sprawdż też zawieszenie środkowego tłumika,czasem lubi obijać się o belkę.

[Maniak124]

miałem tak samo stuki prawa strona, strasznie mnie to irytowało niby amortyzator trzymał gumy ok a jednak! Wymieniłem amorki i błoga cisza !!

[michelangelo]

a sprezyny masz ok? bo moze pękła lub złamała sie, mialem tak u siebie i tez pukało

[dudziako]

Mnie takie pukanie w poprzednim mer. (lecz z przodu) doprowadzilo do strasznej diagnozy-urwany 'dzwon', okolice gornego mocowania sprezyny =spawanie przez pol dnia

[Boss]

No i u mnie coś się odezwało. Dziś dość mocno wszedłem w wąski zakręt w prawo (spieszyłem się na zielonym, facet na prawym pasie okropnie się ociągał, więc ja na lewy i w zakręt), który od razu przechodzi w następny w lewo. I na tym w lewo, coś mi łupnęło, bardzo głośno. Dźwięk z tyłu z prawej strony. Pojechałem dalej i nic. Zatrzymałem się, koło na miejscu Jadę dalej pod dom i parkując przy cofaniu znowu łup, ale ciszej.

Znów rundka po mieście i na odcinku 3-4 km raz mi jeszcze walnęło.

Nie wiem czy ma to związek ze sprawą, ale od około 2-ch tygodni coś mi puka przy wjeździe w w dziurę/nierówność, podejrzewam poduszkę/amortyzator. I znowu - dźwięk z tyłu, prawa strona (jakby się coś w bagażniku walało). Nie miałem jeszcze czasu z tym podjechać, ale po dzisiejszym trzasku - jutro pojadę z tym do warsztatu.

Owe głośne trzaski o których pisałem na początku, które pojawiły się dopiero dziś są nieregularne i ciężko na nie trafić. Są i podczas jazdy na wprost i na zakręcie... bez różnicy. Ale jadąc prosto i gwałtownie skręcając kierownicą lewo-prawo - przy skręcie w lewo, coś tam cichutko słychać, ale dosłownie - tyci tyci. Wydaje mi się że jak wpadłem w ten zakręt, gdzieś mogło się koło zaczepić prawe o jakąś koleinę (normalnie koło wpadłoby w mały poślizg) i duża masa auta poszła właśnie na tą stronę i cosik się pękło/poluzowało. A tak poza tym auto jeździ normalnie.

Sprężyna? Amortyzator? Coś z półośką? Jutro sprawdzę.

[jackie01]

Boss napisał:

Sprężyna

Może pękła

Boss napisał:

Amortyzator

Może jego górne/dolne mocowanie

[kampfhundnr1]

Może być że górny kielich w którym siedzi sprężyna powoli zmienia swoje położenie z powodu korozji.Jeśli podniesiesz tył na podnośniku i zdejmiesz koło sprawdź czy sprężyna nie jest wygięta w lekki łuk.Obejżyj dokładnie blachę do której jest przyspawany kielich.Możesz też mieć uszkodzony amortyzator.Przy czym tłumienie może mieć dobre ale jeśli wpadłeś gdzieś w dół to może być skrzywiony co ciężko jest dostrzec a może objawiać się stukami.Czasami może też trzeszczeć sprężyna ze starości

[Boss]

Byłem wczoraj u diagnosty. Wrzucił auto na badanie amortyzatorow i na szarpaki.
Tył auta - zero luzów. Cytuję: "Widać że auto zadbane"
Przód - wspornik układu kierowniczego do wymiany. I tylko to znalazł. I faktycznie, zauważyłem że stuka np. po wjeździe na rondo (skręt w prawo) i odbiciu kierownicą w lewo (jazda po rondzie) jest ŁUP. Czyli to coś z przodem --> układ kierowniczy.
Mechanior pokazał mi i magikowi, że faktycznie wspornik do wymiany. Kupiłem już firmy Meyle, w przyszłym tygodniu wymiana. Dam znać czy to faktycznie było to.

Wspornik

BTW. amortyzatorów nie wymieniłem jeszcze, a kupiłem auto w grudniu 2006 i zarówno przód jak i tył - bez zastrzeżeń.

[swampshark]

U mnie również jest do wymiany i na dniach wymieniam. Luzy sa nawet spore ale żadnych stuków nie słyszę

[jackie01]

Boss napisał:

przód jak i tył - bez zastrzeżeń.

Nie wierz wykresom sprawności amortyzatorów na stacji diagnostycznej.

Wymień wspornik - oby to było to