Skocz do zawartości




- - - - -

[w201] Coś bardzo stuka i puka.



64 odpowiedzi w tym temacie

#21 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 09 listopada 2008 - 20:39

jackie01 napisał:

Nie wierz wykresom sprawności amortyzatorów na stacji diagnostycznej.
Święta prawda.Kiedyś zaperzyłem się i objechałem trzy kieleckie -różnice były między skrajnymi wskazaniami po około.....10%!Inna anegdotka -BMW e36 nowe SACHSy , po dwóch tygodniach objazdowa diagnostyka się pojawia promując markę i...."panie -to do wymiany już" :mlot: .No to "wymieniajcie -tu jest gwarancja".Chłop zrobił minę sraj...go kota i "Oj -źle ustawiłem ,niech pan jeszcze raz wjedzie.........nieeee no -faktycznie dobre.Przepraszam" :mlot: .Wystarczy też się pobawić z ciśnieniem w oponach lub mocowania góra czy dół sklekotane i cały wykres psu na budę, że nie wspomnę o zamarzniętych na kość amortyzatorach w kolegi Punto -jak tym na wykres jechać hihi.Ale wyniki ze stacji łączone z organoleptyką własną i da się uśrednić stan z grubsza.



#22 Offline   Boss


  • Postów: 2 865
  • Na forum od: 21 sty 2007
  • Miejscowość: Charleroi, Belgia
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:BMW E46 318 Ci Coupe

Napisano 09 listopada 2008 - 20:45

kloss72 napisał:

zamarzniętych na kość amortyzatorach w kolegi Punto
Nie zapomnę jak kilka zim temu kolega wiózł mnie swoim Punto (pierwszy model). Zamarzły amory. Wrażenia z jazdy - bezcenne :mlot:

#23 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 09 listopada 2008 - 20:59

No popatrz -okazuje się ,że nie tylko ja miałem okazję dobrze się zabawić i rżeć jak koń(kupel się pogniewał nieco -jestem czasem nieokrzesany, coś tam o następcy rydwanów napomknąłem w sensie trakcja i potrzeba "zewnętrznego napędu" niekiedy :mlot: ).Ale to dobrze obrazuje problem diagnostyki amortyzatorów -czasem w grę wchodzą zaskakujące czynniki.Miałem Golfa 3 na KYB i wyszło ,że po około 20k kilometrów z nie ukurzonym obrotomierzem sprawność im wyraźnie wzrosła.Mniam hehe.Najczęściej stuka oczywiście stabilizator na mocowaniach, czasem słychać tłoczyska w amorkach ,rzecz jasna mocowania często bagatelizowane(zwłaszcza tył)....Typowe elementy pomijam typu końcówki i sworznie.Zdarza się ,że wydech o coś tam puka domagając się "bzzzzyk bzzzzyk" lub po prostu podwieszek.Z tym stukaniem to niekiedy chol...a człowieka bierze :roll:

#24 Offline   Maniak124


  • Postów: 198
  • Na forum od: 23 lip 2008
  • Miejscowość: Biłgoraj

Napisano 10 listopada 2008 - 09:46

Boss napisał:

Przód - wspornik układu kierowniczego do wymiany.
Podczepiając się do tematu.
Powiedzcie mi w którym miejscu szukać tego wspornika?
U mnie prawdopodobnie będzie przekładnia kierownicza do wymiany (spory luz) ale zastanawiam się jeszcze czy wporządku są drążki idące od przekładni. Da się jakoś sprawdzić domowym sposobem?

#25 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 10 listopada 2008 - 10:14

Pewnie ,że się da i najłatwiej z pomocą drugiej , w miarę kumatej, osoby jako "napędu" do kierownicy.Wspornik jest mniej więcej w miejscu w które celuje pasażer wyciągniętymi nogami ale oczywiście nie w kabinie.Można napisać ,że jest położony podobnie jak przekładnia kierownicza ale po stronie pasażera(i nieco głębiej).Proponowałbym wziąć kilka zetów(na dwa piwa?) i jechać do jakiegoś zakładziku co podbija przeglądy na kanał.Im starszy facet tym większa szansa ,że darzy szacunkiem markę i nawiążesz jakże cenny kontakt ;-) .Pooglądacie do bólu i facet załączy "szarpaki".Jak grzecznie zgadasz to będzie tanio i miło.W przekładnie to można się wpatrywać jak wyeliminujesz wszelkie luzy od drążków/sworzni i podobnych...łożysk ;-) .Bo suma luzów niewielkich równa się duży ruch jałowy na kierownicy i często bez winy przekładni.A wspornik układu kierowniczego to faktycznie dość "nerwowa" część i proponuję kupić naprawdę porządną jak będzie to konieczne.Ja wciskam tego typu sprawy na krem do rąk hehehe.

#26 Offline   Maniak124


  • Postów: 198
  • Na forum od: 23 lip 2008
  • Miejscowość: Biłgoraj

Napisano 12 listopada 2008 - 07:58

kloss72 Dzięki :mrgreen: . Pewnie tak zrobię zresztą podbijam stale w jednym miejscu przegląd więc chyba pare zeta mi na piwo zostanie :ok:

#27 Offline   Boss


  • Postów: 2 865
  • Na forum od: 21 sty 2007
  • Miejscowość: Charleroi, Belgia
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1988
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:BMW E46 318 Ci Coupe

Napisano 18 listopada 2008 - 22:31

Elllo... pamiętacie mój problemik z zeszłego tygodnia? Coś waliło z przodu auta. Diagnosta kazał wymienić wspornik układu kierowniczego. Wspornik wymieniłem przy okazji, bo miał luzy... ale problemem nie okazał się wspornik, tylko coś innego:

Dołączona grafikaDołączona grafika
Kojarzycie tę część?

Sobie pękła :ok: Łącznik stabilizatora na przedzie. Kupiłem zamiennik Meyle. W razie gdyby ktoś to wymieniał, proście w sklepach o obejmę, bo ona mi też pękła a w zestawie jej nie było :?: Dobrze że w warsztacie mieli zapasową.

Dołączona grafikaDołączona grafika Dołączona grafikaDołączona grafika Dołączona grafikaDołączona grafika

Znów cisza w aucie :jump:

Dla potomnych nr tej części:
201 323 56 40 :ok:
014 032 0204 Meyle

Kolejny materiał dydaktyczny:
Dołączona grafikaDołączona grafika

Część o której pisałem fachowo nazywa się WSPORNIKIEM DRˇŻKA STABILIZATORA i oznaczony jest jako 10.

#28 Offline   Prze_Cinek


  • Postów: 290
  • Na forum od: 01 mar 2008
  • Miejscowość: Olsztyn
  • Mercedes:inny / brak
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:brak
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Inne auto:W203 m111.982 + turbo

Napisano 18 lipca 2009 - 21:15

ej mam prawie identyczny problem w tylnim prawym kołem dodam gazu to nie puka odejme gazu zaczyna pukać tak jak jade na 1 to na wolnych obrotach pauka cały czas pukanie przypomina coś jak by koło było nie dorkęcone wrecz luźne i co pół obrotu zmienia położenie przez co tak mi się wydaje że puka z tym że z tym nie dokręconym kołem to tylko mi się tak wydaje bo to sprawdzałem mechanik tez oglądał i też nie wiedzial o co chodzi po jutrze powiem mu żeby dokręcił łożyska ciekawe czy pomoże
przy okazji pukania w tym kole też coś pstryka ;D

#29 Offline   Czaro


  • Postów: 729
  • Na forum od: 25 kwi 2008
  • Miejscowość: Starogard Gdański
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 18 lipca 2009 - 21:41

Prze_Cinek, w tylnym kole nie dociąga się łożysk. Może masz trochę za długie śruby od kół i chaczą o coś w hamulcu ręcznym? Jak coś pstryka w kole to właśnie obstawiam, że coś sie dzieje w bębnie od ręcznego.

#30 Offline   Devcrk


  • Postów: 580
  • Na forum od: 30 sie 2008
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1983
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 18 lipca 2009 - 21:50

Dokładnie, u mnie też był problem, przy naciśnięciu hamulca było słychać takie puknięcie/trzaśnięcie z lewego koła. Z czasem zaczęło pukać w czasie jazdy proporcjonalnie ze wzrostem prędkości. Ściągnąłem tarczę hamulcową, zobaczyłem, że mam do wymiany osłonę tarczy hamulcowej, która pełni też rolę mocowania (tak mi się wydaje, a przynajmniej podparcia) dla szczęk hamulca. Pokręciłem, przeczyściłem, złożyłem, przestało pukać. Za pewne do czasu.

jackie01 napisał:

Boss napisał/a:
Sprężyna


Może pękła

Wierzcie mi. Lepiej nawet nie dopuszczajcie takiej możliwości. Wiem co nieco o wypadających sprężynach podczas jazdy po łuku 60 km/h w deszcz (wyrwany kielich) i zdziwieniu podczas czyszczenia samochodu "oo, co to tak walnęło... czego on tak nisko stoi z tej strony ?"... :hahaha:








Podobne tematy Zwiń