Skocz do zawartości




* * - - - 1 głosy

[w201] bujanie na prostej drodze


28 odpowiedzi w tym temacie

#21 Offline   Czaro


  • Postów: 729
  • Na forum od: 25 kwi 2008
  • Miejscowość: Starogard Gdański
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 28 marca 2010 - 11:07

Trochę OT (sorki):
Kolega pabulon300 użył sformułowania "prędzej miałem problem", czego napewno niektórzy nie zrozumieją (jak widać moderator wstawił w nawias i dał znak zapytania).
Otóż tu na pomorzu (Kaszuby, Kociewie) prędzej=wcześniej.
Też wcześniej tego nie zauważałem, ale jak zacząłem często rozmawiać ze znajomymi z innych rejonów kraju i mnie nie mogli zrozumieć przestałem tego uzywać (jak i paru innych sformułowań).



#22 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 28 marca 2010 - 11:59

Czaro, dzięki za wyjaśnienia :) . Owszem -nie skojarzyłem tego z gwarą regionalną, raczej z manierą językową -zresztą tam wcale nie było napisane "prędzej"(ale zostawmy literówki) ;-) . Robię edycję -dzięki raz jeszcze.

#23 Offline   yanosik


  • Postów: 43
  • Na forum od: 18 gru 2008
  • Miejscowość: Żnin

Napisano 05 maja 2010 - 13:34

pabulon300, - u mnie dokładnie tak samo zachowuje sie auto. Przy dodawaniu gazu tył tańczy, choć auto nie zmienia toru jazdy. Podobnie jest przy większych prędkościach na prostej drodze - buja zawsze przy przechodzeniu przez nierówności, garby, koleiny !!!
Byłem na szarpaku, i jest luuuz na przednich gumach wózka. Pojechałem do mechanika, a ten zobaczył, że jest "spocony" lewy siłownik nivo i nuże mi go chcieć wymieniać :smiech2: bo mówi, że to jest przyczyna :zolta: . Po podniesieniu się z ziemi :grinhihi: i dojściu już po tej "diagnozie" do siebie, stwierdziłem że kupuję po świętach firmowe gumy wózka i wracam do mechanika. Ale już nie po to, żeby mi "stwierdzał" przyczynę, tylko wymienił to, co mu ze sobą przyniosę :smile:
Mówią - "chcesz mieć dobrze zrobione, zrób to sam". Mógłbym te gumy sam wymienić, ale niestety nie mam warunków, więc musi to zrobić "wykonawca".
Po wymianie napiszę o wynikach!!!

[ Dodano: Sro Maj 05, 2010 14:34 ]
Miałem napisać, więc piszę!!!
Po świętach zakupiłem podpory gumowe małe i duże, oczywiście Lemfoerdera (czy jak to się pisze ;-) ) i auto do mechanika.
Przy wymianie okazało się, że oprócz wybitych gum, uszkodzone są jeszcze sprężyny (resor), zarówno lewa jak i prawa. Miały pęknięty jeden zwój od góry każda, więc podejrzewam że i one tam mi troche tłukły, co miało wpływ na komfort słuchowy z jazdy (teraz auto cichutko płynie po bruku/nierównościach jak :star: ).
Diagnoza jaką postawiłem dzięki waszej pomocy, okazała się trafna (tzn. jeśli chodzi o zużycie gum) i teraz auto jest stabilne, a jazda stała się przyjemnością :drive: mimo 800 złotowego rachunku :/

Niestety, moją euforię zakłóca jeszcze lekka nadsterowność przodu auta, co może byc spowodowane lekkim brakiem zbieżności po niedawnej wymianie końcówki drążka, lub (co bardziej prawdopodobnie) zużytymi amorami po tegorocznej zimie, bo zaczyna mi przód drgać na nierównej drodze przy znacznej prędkości.
Po prostu auto w trakcie normalnej jazdy 80-120 km/h przy ruchu kierownicą wydaje się "bardziej" skręcać, niż ja bym chciał, tzn. mam odczucie jakby "auto chciało wjechać pod siebie" ;-) . Tak jakby przód się pochylał przy skręcie i chciał skręcić mocniej, niz ja tego oczekuję - nadsterowne.
Jakieś inne sugestie???

#24 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 05 maja 2010 - 15:07

yanosik napisał:

są jeszcze sprężyny (resor)
Sprężyna to jedno, resor -to co innego. To samo przeznaczenie w zawieszeniu, lecz element inny. Na upartego resor można nazwać sprężyną płaską ;-)

Cytat

Niestety, moją euforię zakłóca jeszcze lekka nadsterowność przodu auta,
I znowu lekkie sprostowanie -wyjeżdżający zbyt chętnie na zakrętach przód auta to podsterowność, tył zaś -nadsterowność.
Zła zbieżność kół(zwłaszcza przednich) może mieć tu znaczący wpływ -zbyt zbieżne koła powodują, że auto niemal samo wskakuje w zakręt, lecz niezbyt chętnie wychodzi na prostą. Koła rozbieżne -odwrotna sytuacja.

Cytat

co może byc spowodowane lekkim brakiem zbieżności po niedawnej wymianie końcówki drążka, lub (co bardziej prawdopodobnie) zużytymi amorami po tegorocznej zimie, bo zaczyna mi przód drgać na nierównej drodze przy znacznej prędkości.(....)
Jakieś inne sugestie???
Taaak -te co zawsze: drgania to sprawdzenie wyważenia kół, potem amortyzatory z mocowaniami. Kłopoty z prowadzeniem -diagnostyka zawieszenia tył i przód i/lub ich regulacja. Musisz sam sprawdzić stan zawieszenia, albo udać się do odpowiedniego zakładu. Kątów domowym sposobem nie ustawisz -tylko szpenio. Po usunięciu niedostatków zawieszenia reguluje się tył i przód kąty, potem zaś zbieżność i...voila :czerwona:

#25 Offline   dyzio767


  • Postów: 137
  • Na forum od: 17 paź 2011

Napisano 21 października 2011 - 06:35

Wiem, że temat stary, ale jesli ktoś będzie miał jeszcze podobny problem niech wymieni dolne sworznie i problem minie. w Mercedesie nie zawsze łatwo wyczuc na nich luz a szarpaki wręcz tego luzu nie sa w stanie zlokalizować. Po wymianie auto przestanie zachowywać się jak wahadło:)
Przerobiłem temat parę lat temu w swym pierwszym 124.

#26 Offline   fedorek


  • Postów: 29
  • Na forum od: 20 paź 2008
  • Miejscowość: Gorzów Wielkopolski
  • Inne auto:Fiat Bravo

Napisano 21 października 2011 - 07:28

dyzio767, czy chodzi Ci o sworznie piasty, czy tuleje wahaczy? Sworznie piasty wydają z siebie skrzypienie przy zjazdach z krawężnika albo maksymalnym skręceniu kół po dłuższym postoju, jeśli kończą swój żywot. U mnie bujanie było spowodowane zbyt niskim ciśnieniem w oponach ;)

#27 Offline   dyzio767


  • Postów: 137
  • Na forum od: 17 paź 2011

Napisano 21 października 2011 - 12:11

fedorek napisał:

dyzio767, czy chodzi Ci o sworznie piasty, czy tuleje wahaczy? Sworznie piasty wydają z siebie skrzypienie przy zjazdach z krawężnika albo maksymalnym skręceniu kół po dłuższym postoju, jeśli kończą swój żywot. U mnie bujanie było spowodowane zbyt niskim ciśnieniem w oponach ;)

Powodów może być sporo. U mnie na szarpakach nie dawały znaku zurzycia, nie skrzypiały. Trafiłem do kolesia co robi tylko Merce i w ciemno wymienił sworznie- stwierdził że to norma w tym modelu. Mój bujał regularcie przy wyższych prędkościach. Patrzac się na znaczek na masce widziałem jakby się bujał wzgledem osi jezdni po 2cm na boki:) Śmieszne uczucie..:)

#28 Offline   komzi


  • Postów: 26
  • Na forum od: 14 sie 2011
  • Inne auto:Fiat Cinquecento 700

Napisano 23 października 2011 - 21:24

Miałem to samo u mnie i po przejrzeniu całego tyłu stwierdziłem następujące usterki: wybity prawy drążek reakcyjny i kilka zerwanych tulei metalowo-gumowych na wahaczach. Co trzeba powymieniałem i autko prowadzi się jak marzenie. Posprawdzaj tylną zawiechę i wymień wszystko co wytłuczone.

#29 Offline   sokoltdm


  • Postów: 21
  • Na forum od: 10 wrz 2010
  • Miejscowość: Racibórz
  • Mercedes:W124 2.3E - M102
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:W124 2,2 kombi

Napisano 10 czerwca 2012 - 13:04

Witam , a czy łożysko/łożyska kołatylnego może być powodem bujania tyłem ? :hmm:








Podobne tematy Zwiń