Użytkownik mattberninger edytował ten post 03 maja 2018 - 09:30
0
[W124] Dziwny dzwiek przy skrecaniu
Rozpoczęty przez mattberninger, kwi 24 2018 17:25
63 odpowiedzi w tym temacie
#31
Napisano 03 maja 2018 - 09:27
Ogranicznik skretu to nie jest, bo to nie dzwiek metaliczny. Ojj AiM to chyba dla mnie juz za skomplikowane, zlece to jakiemus mechanikowi, dodam tylko, ze to pukanie czasami nie wystepuje, nie wiem od czego to jest zalezne, ale jak juz jest to zwieksza i zmniejsza sie zaleznie od predkosci auta.
#32
Napisano 03 maja 2018 - 10:46
Zapraszam do mnie, ogarniemy problem .
#33
Napisano 03 maja 2018 - 15:27
Z Leszna trochę kawałek...
Byłem tam w woju
Sprawdzenie wcale takie trudne nie jest, ale z drugiej strony jeśli nie wiesz jak się do tego zabrać to może lepiej komuś zlecić.
Najlepiej jak by się znał na konkretnym modelu, bo czasami można książkę napisać o naszych krajowych "fachowcach".
Byłem tam w woju
Sprawdzenie wcale takie trudne nie jest, ale z drugiej strony jeśli nie wiesz jak się do tego zabrać to może lepiej komuś zlecić.
Najlepiej jak by się znał na konkretnym modelu, bo czasami można książkę napisać o naszych krajowych "fachowcach".
Użytkownik AiM edytował ten post 03 maja 2018 - 15:35
#34
Napisano 03 maja 2018 - 19:33
Hehe kurcze bardzo chętnie bym do kogoś podjechał ale niestety do Koszalina to trochę za daleko Masz rację aim, jeden serwis z Leszna jak mi robił poduszki skrzyni, silnika to prosiłem aby zmierzyli mi łączniki elastyczne i określili czy są do wymiany, to mi powodziano, że nie ma możliwości zmierzenia i że z jednego wychodzą już włosy. Jak spojrzałem pod auto na stacji diagnostycznej to się okazało że przedni w dobrym stanie, a tylni troszkę spękany ale nie ma luzu na tulejach. Dorobkowicze pieprzeni, szukam cały czas jakiegoś mechanika z sercem do takich aut ale ciężko...
#35
Napisano 03 maja 2018 - 19:56
Większość to są tylko wymieniacze. Prawdziwych fachowców z sercem do samochodów wygryzły takie szumowiny montujące chińszczyznę ciut taniej od innych.
Widziałem ostatnio filmik, gdzie auto kupione w polskim salonie, serwisowane tylko w ASO - szlag trafił po 120tys przebiegu, bo okazało się, że wymiany oleju były tylko na papierze.
Także trzeba się samemu zainteresować własnym pojazdem i nie wierzyć w każde słowo oraz sprawdzać po każdym pajacu co robił. Jak mówi że coś trzeba wymienić to proszę mi pokazać starą zużytą część i jak wygląda to zużycie.
A na konkretnym modelu też trzeba się znać. Wystarczy, że fachman nie wie jak zamontować napinacz w M102 i nieszczęście gotowe.
Ale teraz każdy "specjalista" wyskakuje z kanciapy z kompem szukać błędów za 60-80zł. Bo tyle tylko potrafią.
Znajomy oddał Fiestę na wymianę osłony przegubu. Na drugi dzień zadzwonili żeby odebrał auto. Nie zrobione. Bo....nie umieli odkręcić nakrętki piasty! K...wa, żenada!!!...
Takich przykładów mogę Ci podać miliony, aż serwer się zapełni, ale nie będę zaśmiecać Ci tematu. Jeśli w Lesznie nie ma - musisz szukać w okolicach lub dalej. Ale musi mieć pojęcie o Mercedesach.
Widziałem ostatnio filmik, gdzie auto kupione w polskim salonie, serwisowane tylko w ASO - szlag trafił po 120tys przebiegu, bo okazało się, że wymiany oleju były tylko na papierze.
Także trzeba się samemu zainteresować własnym pojazdem i nie wierzyć w każde słowo oraz sprawdzać po każdym pajacu co robił. Jak mówi że coś trzeba wymienić to proszę mi pokazać starą zużytą część i jak wygląda to zużycie.
A na konkretnym modelu też trzeba się znać. Wystarczy, że fachman nie wie jak zamontować napinacz w M102 i nieszczęście gotowe.
Ale teraz każdy "specjalista" wyskakuje z kanciapy z kompem szukać błędów za 60-80zł. Bo tyle tylko potrafią.
Znajomy oddał Fiestę na wymianę osłony przegubu. Na drugi dzień zadzwonili żeby odebrał auto. Nie zrobione. Bo....nie umieli odkręcić nakrętki piasty! K...wa, żenada!!!...
Takich przykładów mogę Ci podać miliony, aż serwer się zapełni, ale nie będę zaśmiecać Ci tematu. Jeśli w Lesznie nie ma - musisz szukać w okolicach lub dalej. Ale musi mieć pojęcie o Mercedesach.
Użytkownik AiM edytował ten post 03 maja 2018 - 19:58
#36
Napisano 04 maja 2018 - 10:05
Panowie,na tych autach każdy się zna.
#37
Napisano 04 maja 2018 - 10:46
Absolutnie i kategorycznie się z tym nie zgodzę
#38
Napisano 04 maja 2018 - 16:14
Witam. Tez jestem zdania, ze nie kazdy sie zna, na pewno nie uczniowie np w moim wieku, bo mam 27 lat a moj mercedes jest starszy ode mnie A co do syczacego/piszczacego dzwieku przy odkrecaniu kierownicy to zostal rozwiazany. Wymienilem plyn wspomagania i filtr, filtr od nowosci wiec plyn pewnie tez haha. Zrobilem 3 plukania krecac kierownica, ale niestety nie uzyskalem przezroczystego koloru. Balem sie ze mi zabraknie plynu na dolewke. Za jakis czas kupie jeszcze jedna butle i bedzie si Dodam, ze wlalem Febi plyn do wspomagania mineralny 08972. Proponuje nie zamykac tematu, jezeli ogarne to pukanie w lewym kole to dam znac
Niestety pojawil sie nowy problem, zawsze kurde cos. Bylem na szarpakach, trzymalem bardzo mocno hamulec, chyba za mocno. Po wyjezdzie ze stacji w obydwu przednich kolach/tarczach slychac tarcie, takie jakby metal o metal, czym wolniej jade tym bardziej to slychac, dodam ze nie jest to tarcie ciagle, tylko sekwencyjne, powyzej 60km/h juz nie slychac bo za szybko sie kola obracaja Cos sie moglo stac z klockami/ tarczami? Bardzo to irytuje.
Niestety pojawil sie nowy problem, zawsze kurde cos. Bylem na szarpakach, trzymalem bardzo mocno hamulec, chyba za mocno. Po wyjezdzie ze stacji w obydwu przednich kolach/tarczach slychac tarcie, takie jakby metal o metal, czym wolniej jade tym bardziej to slychac, dodam ze nie jest to tarcie ciagle, tylko sekwencyjne, powyzej 60km/h juz nie slychac bo za szybko sie kola obracaja Cos sie moglo stac z klockami/ tarczami? Bardzo to irytuje.
#39
Napisano 04 maja 2018 - 16:33
Tłoczki w zaciskach mogą się nie cofać, same zaciski mogą być zapieczone na prowadnicach jarzm. Ale sprawdź, czy na tych szarpakach czasami majster nie podoginał osłon tarcz do samych tarcz. Bo to główna przyczyna dźwięku.
#40
Napisano 05 maja 2018 - 09:12
Pierwsza rzecz, którą należy sprawdzić, to temperatura felg po przejechaniu powiedzmy 5-10 km. Jeśli są gorące, to wiadomo. Jeśli nie a samochód poprawnie hamuje - to nie będą to hamulce. Wówczas trzeba przyjrzeć się osłonom tarcz i osłonom amortyzatorów. Trzymający zacisk powoduje szybkie nagrzewanie się felgi i tu cudów nie ma, żeby się nie nagrzało.
Użytkownik jaszek7777 edytował ten post 05 maja 2018 - 09:14
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
[W140] Wyciek przy "gruszcze" zawieszenia. |
Mercedes S, CL i SEC | wojciech1 |
|
||
Felgi 17" jaki zakres et przy szerokości 8 i 7,5? |
Modyfikacje,Tuning | KarolekPindoleee |
|
|
|
[W201] Dziwne dźwięki przy równej jeździe |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | SQ5NAZ |
|
||
W201 pomoc przy swapie |
Modyfikacje,Tuning | Gwiazda424 |
|
||
[w124] el. szyby działają przy otwartych drzwiach :/ |
Mechanika, Technika, Elektryka, Serwis i Diagnostyka... | Irek |
|