Skocz do zawartości




- - - - -

[w201/w124] Olej do silnika Diesla - jaki?



880 odpowiedzi w tym temacie

#241 Offline   XM


  • Postów: 2 650
  • Na forum od: 24 lis 2009
  • Miejscowość: Puławy
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 15 października 2010 - 21:14

michelangelo napisał:

Tak tylko Mobil1 pochodzi ze Stanów i tam jest produkowany, a Mobil bez "1" może być równie dobrze rozlewany u Cześka w garażu.
Ale o czym my mówimy? O podrabianiu oleju czy o niskiej jakości produktów robionych w jakichś konkretnych krajach? Przecież to dwa odrębne zjawiska (osobiście: w drugie z nich wątpię).

Jeśli chodzi o podróby, to i najlepszy Motul mógł powstać w garażu i to nie z pierwszego tłoczenia ;) . Każdy może kupić sobie wtryskarkę do form na butelki, zamówić etykiety z dowolną treścią (np. "made in Japan") i wlewać nawet przepracowany mówiąc że czarny kolor to magiczny dodatek-uszlachetniacz ;) ...
Nie do pokonania w czasach gdy podrabia się nawet telefony komórkowe.

Jeśli chodzi o niską jakość oleju rozlewanego np. w Polsce, ale w sposób oficjalny przez firmę która go faktycznie wyprodukowała to... sam nie wiem... Przecież każdy olej ma klasę jakości - są klasy amerykańskiego API i europejskiego ACEA. Przecież nie podają tego "tak dla jaj", tylko ktoś to bada! Jak już się trzymamy firmy MOBIL, to np. jeśli chodzi o mineralne 15W-40, można zarówno kupić coś z rodziny "Delvac", jak i "Super 1000 X1" albo "Super M" - różnica kolosalna! O Delvacu, to ja czytałem w książce o naprawie "malucha" wydanej 25 lat temu, a ""Super 1000 X1" czy "Super M" jest o klasę jakości wyżej. I co? Trzeba je wrzucić do jednego wora nie patrząc na klasy tylko dlatego, bo to nie "MOBIL1" tylko "MOBIL"?

Może Ci ktoś kiedyś wlał nie ten co trzeba, może nie doczytałeś etykiety, może trafiłeś na podróbę albo sprzedawca tak Cię zakręcił, że nie zauważyłeś że butelka była już otwierana i stąd pretensje do oleju ze średniej półki. Tymczasem pretensje można mieć najwyżej do warsztatów gdzie kupuje się i wymienia olej. - Oleje najdroższe sprowadzają tylko w małych opakowaniach - bo im to za bardzo nie schodzi. Oleje średnie i słabe mają też w beczkach, często proponują olej z beki "bo tak jest taniej". Jasne - jest taniej, ale taki gościu może na tym zarobić dwukrotnie - przepompowując i mieszając w tych beczkach co tylko zechce. I znów właściciel wozu ma pretensje... "zalałem Mobil_bez_jedynki i silnik klekocze jak motopompa a pali z 10 litrów ropy", a o tym że to był bełt z beki, a nie z kanisterka 5l to już cisza...

Trzeba też zauważyć, że mało producentów w swoich marketingowo najbardziej prestiżowych markach posiada oleje mineralne. I co w takiej sytuacji ma zrobić ktoś, kto chce trzymać się minerala? - Mimo wszystko przejść na (pół)syntetyk, bo na górnej półce brak mineralnych? Moim zdaniem nie. Tylko niech przypilnuje, żeby olej miał ACEA np. A3/B3 lub więcej, a nie A2/B2.


michelangelo napisał:

Pół biedy jak ktoś go przytargał z Niemiec to wtedy mamy pewność, że Czesiek nie maczał tam palcy, ale i tak uważam, że są lepsze oleje.
Jasne, że są! Tylko zacznijmy te oleje porównywać według określonych obiektywnych kryteriów. Dla mnie czymś takim są tylko klasy jakości. Decyduję się na określoną lepkość (np. wspomniane 15W-40 czy cokolwiek innego), określam ile mam na to kasy i szukam który producent za te pieniądze oferuje najwyższą klasę jakości. Tylko tyle.
Wszelkie porównania typu "a kolega kuzyna szwagra" nie są miarodajne (chyba żeby kogoś ostrzec przed ewidentnym bublem/podróbką u konkretnego sprzedawcy). Bo przecież trzeba by mieć dwa identyczne samochody, dwa tory, identyczne warunki jazdy i dwóch (sklonowanych) kierowców. Do tego wszystkiego dochodzi marketing. Tak! Nawet sobie nie zdajemy sprawy jak wpływają na nas reklamy albo kojarzenie marki z danym krajem.
Jeszcze odnośnie "uważam, że są lepsze oleje": nie każdy ma kasę na najlepszy olej. Uważam, że mniejszym złem będzie jak się przepisowo wleje średniaka niż najlepszy, ale za to co 15 czy więcej tysiaków km.



#242 Offline   michelangelo


  • Postów: 1 471
  • Na forum od: 28 lis 2007
  • Miejscowość: Gdańsk
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 15 października 2010 - 22:31

Nie wspominam nawet o podróbkach... ale właśnie o wytwarzaniu/pakowaniu tego oleju u nas, to jest identyczna historia jak z paliwem, niby na całym świecie to samo a u nas gorsze... i też są normy, kontrole i tym podobne.
Ty się kierujesz normami ACEA, a ja bardziej parametrami, typu liczba TBN, temperatura płynięcia, wskażnikiem lepkości, lepkość kinematyczna w temp 40 stopni i 100...
Bo sama norma jest raczej bardzo ogólnikowa.
Co do kasy no ok, nie każdego stać ale z drugiej strony różnica pomiędzy ceną mineralnego a półsyntetyka nie jest jakaś ogromna... Co innego do syntetyka...
Wiadomo, że w żaden sposób nie zbadamy tego kto ma "większą" rację a kto "mniejszą" bo byśmy musieli nowymi samochodami wyjechać z salonu i po 30 latach się spotkać a i tak nie byłoby miarodajne.
A co do teorii, że ktoś mnie skrzywdził przy zmianie oleju to raczej nie trafiona, z beczki nigdy nie biorę oleju, zawsze jestem przy wymianie, fakt kiedyś nie wiedziałem tyle co teraz, też miałem okazję jeździć na mobilach mineralnych i półsyntetycznych, castrolach high mileage, mobilach z niemiec, ale praca silnika na Motulu... a co ja wam będę opowiadał kto jeździ ten wie.

#243 Offline   XM


  • Postów: 2 650
  • Na forum od: 24 lis 2009
  • Miejscowość: Puławy
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 15 października 2010 - 22:49

michelangelo napisał:

to jest identyczna historia jak z paliwem, niby na całym świecie to samo a u nas gorsze... i też są normy, kontrole i tym podobne.
Dałeś taki przykład, że zaczynam przekonywać się do Twoich racji (- cały czas tankowałem na najtańszej stacji przy markecie Carrefour, ostatnio otworzyli stację przy Tesco - nalałem tam pod korek i zaczął mi dziwnie cykać).
Co do ogólnikowości norm - też masz rację. Ale to już zawsze coś, jakieś konkretne kryterium - lepsze niż kupowanie "na czuja".
Odnośnie parametrów - też masz rację. Tyle, że tu godzinka czasu nie wystarczy żeby to obczaić. Nawet nie wiem które parametry powinny być wysokie, a które niskie. Ograniczyłem się do oceny oleju z grubsza - poprzez normy. W każdym razie widzę, że tego Motula, to świadomie wybrałeś przeglądając dane - w takim razie zwracam wszelkie honory :) , bo jak pisałeś o tych mobilach(1), to sobie pomyślałem że gadasz tylko na podstawie obiegowych opinii - przepraszam.

#244 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 15 października 2010 - 23:10

XM napisał:

Dałeś taki przykład, że zaczynam przekonywać się do Twoich racji
Bo niestety...ma dużo racji. Popatrz na towary bezpośrednio odczuwalne i porównaj z odpowiednikami w krajach o dużej "mocy konsumenta": papierosy, alkohole(taki "Grand's" rozlewany w Polsce przypomina, że kiedyś "łysky" była bimbrem, a polskim Vermouthem "Totino" można tasiemca zamordować :? ), płyny...do mycia garów i wiele innych. Niestety, paliwo mimo niby "to samo na zachodzie sprzedaje X" jest u nas wciąż do luftu. LPG nie ma nawet normy paliwowej....Przykłady można mnożyć....znowu niestety.
A olej? Cóż -nawet w warunkach warsztatowych marne szanse na ocenę jego jakości, domowo -niemożliwe i nic tu nie dadzą odczuci -głupi moto doktor wycisza silnik, a ciężko mówić, że ma zbawienne działanie. Kolor? Quaker State sprzedają już "brudny" -tak ma być. Nawet mocno wypierdziane silniki z LPG mają czysty olej -bo gaz się z nim nie miesza. Diesle -odwrotnie. Itp. itd.
Olej po prostu łatwo oszkapić z np. dodatków i w zasadzie trzeba cudu, by się ktoś zorientował. A "oszkapić" i "w Polsce" często występują w jednym zdaniu...jeszcze raz niestety.
Normy mają etykiety, kraj pochodzenia...pisałem już "niestety" ;) ...często u nas też tylko one. Czasem lepiej nie wnikać....
BTW -bardzo mi się podoba Wasza dyskusja, jest burzliwa ale kulturalna :)

#245 Offline   pavlus


  • Postów: 177
  • Na forum od: 13 lip 2010
  • Miejscowość: Lubin
  • Drugi Mercedes:W115 wanna-have
  • Inne auto:Peugeot 307

Napisano 17 października 2010 - 08:46

Normy i parametry o ktorych pisalismy swoja droga, natomiast dynamika zmiany wlasciwosci oleju do czasu uzytkowania to druga rzecz. Pamietam kilka lat temu mialem zajecia w zakladzie tribologii na politechnice wroclawskiej, badaniu lepkosci zostal poddany olej przekladniowy Fiata (nie pamietam juz dokladnie jaki) oraz olej innej mniej znanej firmy. Olej fiata mial o wiele lepsze parametry lepkosci od tego drugiego. Na koniec semestru doktorek przedstawial nam wyniki porownawcze tych badan i okazalo sie ze olej Fiata tracil swoje wlasciwosci w szybszym tempie i po tych kilku miesiacach byl prawie jak woda, natomiast w drugim badanym oleju walasciwosci zmieniluy sie nieznacznie.

Wiec tak na prawde, dobierajac olej powinnismy rowniez sprawdzac charakterystyki zmeczeniowe, czego oczywsicie zaden producent nie zamiesci. W porpzednim poscie pisalem o olejach totala, jako lednym z najlepszych a sam kupilem w koncu Elfa :star: Wiec to co sobie wyteoretyzowalem w domu i tak spalilo na panewce w sklepie :) Zaluje tylko, ze zanim wymienilem olej nie wlalem diesel purge od Liqui Moly zeby troche przeczyscic kanaliki olejowe, nastepnym razem sie poprawie.

#246 Offline   SeQ_PL


  • Postów: 224
  • Na forum od: 04 wrz 2009
  • Miejscowość: Warszawa
  • Mercedes:W124 2.0 <92 - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG
  • Drugi Mercedes:S202 96r 2.5 DT
  • Trzeci Mercedes:S210 99r 2.2 CDI
  • Inne auto:W201 86r 2.0 D

Napisano 17 października 2010 - 10:32

Ja przekonałem się do Motula patrząc na Hondy, kolega ma prale 2,2 vtec i kiedy jest zalana Motulem prawie wcale nie przepala oleju (w vtecu podobno norma) i temp trzyma się stale, wystarczy zmiana np. na lotosa i już oleju niema 3x szybciej a strasznie się grzeje... Osobiście mam 15w40 Motula, kupiłem 10L za 190zł i jestem zadowolony :star:

#247 Offline   michelangelo


  • Postów: 1 471
  • Na forum od: 28 lis 2007
  • Miejscowość: Gdańsk
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1991
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 17 października 2010 - 17:05

To sporo coś płacisz, ja za Motula 6100 płacę 85 zł za 5 litrów :shock:

#248 Offline   XM


  • Postów: 2 650
  • Na forum od: 24 lis 2009
  • Miejscowość: Puławy
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1989
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 17 października 2010 - 20:11

[quote name="SeQ_PL"]Osobiście mam 15w40 Motula, kupiłem 10L za 190zł[/quote] [quote name='"michelangelo"]sporo coś płacisz' date=' ja za Motula 6100 płacę 85 zł za 5 litrów[/quote'] Ale to nie są takie same oleje = po co porównywać? Z resztą... Twój 6100 jest na aukcjach za 73 zł - czyli też przepłacasz ;) .

Koledze [b]SeQ_PL[/b] się ochrzan należy... Z pobieżnego przejrzenia aukcji wynika, że są dwa oleje firmy Motul o lepkości 15W40. Jeden: "2000 Multigrade" i drugi "4000 Motion" (żeby nie było, że ktoś nie znalazł, to: "4000 Motion" występuje też w odmianie 15W50).
Nie wiem ile było podobnych takich wpisów, nie śledzę tematu od początku, ten mi się tylko rzucił w oko. Bez podawania DOKŁADNEJ nazwy oleju, ten temat nadaje się tylko do usunięcia. bo potem ktoś poleci olej "x", a ktoś inny kupi "y" i będzie miał pretensje że "przecież on jest firmy "z", a do niczego się nie nadaje"..

"2000 Multigrade" ma normę ACEA [b]A2/B2[/b] i API [b]SJ[/b]/CF
"4000 Motion" ma normę ACEA [b]A3/B3[/b] i API [b]SL[/b]/CF
Wydaje mi się, że przynajmniej w zakresie jednego producenta, to można zasugerować się spełnianą normą do oceny jakości oleju. No sami zgadnijcie który jest lepszy ;) .

#249 Offline   luip


  • Postów: 128
  • Na forum od: 17 wrz 2010
  • Miejscowość: Lublin
  • Mercedes:W201 2.0D - OM601
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 4
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 17 października 2010 - 21:38

ja wyczytałem w książce ze nalezy lac mineralny 15W-40 i taki tez leje bo uwazam ze darmo mercedes takiego nie zalecił
ale sugeruje sie tez liczba zasadowa koh a ze w shelu diesel wynosi ona bodajże 12 z hakiem to najwiecej ze wszystkich znanych mi oleii a przynajmniej sklasyfikowanych i czytam sobie ten temat i zacząłem sie zastanawiac jaka liczbe zasadowa ma motul wiec wpadłem w wir szukania tabeli w necie i nic tego oleju nikt nie klasyfikował 10W ma ok 8 a minerał z reguły ma mniej, honda sie sugerował nie bede bo to zupełnie inne silniki moga tylko pomarzyc o 1 mln kilometrów

#250 Offline   piotrek.m5


  • Postów: 5 595
  • Na forum od: 27 paź 2008
  • Mercedes:W124 3.0D turbo - OM603
  • Rocznik:brak
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:brak
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 17 października 2010 - 21:51

luip napisał:

12 z hakiem to najwiecej ze wszystkich znanych mi oleii a przynajmniej sklasyfikowanych
Jako ciekawostka: są oleje o BN równej prawie 100 ale nie do samochodów i sa "sklasyfikowane"








Podobne tematy Zwiń