880 odpowiedzi w tym temacie

[majsterus]

oleje olej bardzo lubię ten temat

lotos 10w40 - wlałem do kampera fiat ducato - przebieg 110tys km. trasa 3000km, do Chorwacji w te i wew te. Auto ważyło ponad 3 tony, silnik 1,9td 66kW, lekko nie miał na tamtych górkach, czasami redukcja do 2 biegu...i co?? przywiozłem taki sam poziom oleju jaki wlałem. Nic nie ubyło. Silnik chodzi jak zegarek....

a hipola mam w skrzyni W124 i co?? też jedzie, spełnia normy. A lejcie sobie co chcecie. Trupa nawet cudowne mikstury nie uzdrowią....

[Bogdan 190]

Użytkownik aarmir dnia 08 września 2014 - 21:18 napisał

1litr Hipola=15 zeta
1litr Castrola EPX 90 lub Mobila Mobilube HD-A 85W90=ok 25 zeta

Ten sam olej tylko Castrol dolicza marże za nazwe i za to że płaci za aprobate molochom samochodowym.....i dlatego cena jest jaka jest...jak Hipol miałby te papierki (zbędne dla jakości) to też by kosztował 25zł....proponował bym umożyć dochodzenie

[w0jta5]

Uważam, że najważniejsze przy wyborze oleju dla naszej strefy klimatycznej jest zachowanie płynność oleju w ujemnych temperaturach - silnik przy zimnym rozruchu zużywa się najbardziej, dlatego trzeba zapewnić jak najlepsze i najszybsze smarowanie. Dlatego ja stosuję półsyntetyczny 5W40 od Fuchsa i uważam, że 10W40 to minimum dla naszych zimowych warunków klimatycznych.

[melfio1]

no to z innej beczki ,czytałem ,przeglądałem opisy o olejach przekładniowych i podobno olej wielosezonowy ma w oznaczeniu literę W ,olej ,który tak często polecacie Castrol epx90 ,nie ma tej literki W,więc na pisałem maila do Castrol Poland i pan odpisał tak :
" olej castrol epx90 jest olejem letnim ,ale jeśli producent zaleca to pan używa ,ale generalnie jest to olej letni"
jak wy myślicie czy czasami tego castrola to,powinno się używać w krajach o łagodniejszym klimacie ,a u nas to 85W90 ?

[markslew]

Użytkownik melfio1 dnia 09 września 2014 - 09:02 napisał

85W90

Taki najlepszy, a W jak winter

[majsterus]

http://bmwservice.li...?thread=1271347
http://www.2112.ru/s...%81%D0%B5%D0%BB

Użytkownik majsterus edytował ten post 27 grudnia 2014 - 22:55

[snazik88]

A ja moze tak od innej strony. Pracuje na koparce, mniejsza o firme i marke silnika. Jej przebieg to 10 000 mth w poltora roku, czyli mniej wiecej tak, jak gdyby CODZIENNIE silnik pracowal po 22 godziny ( powiedzmy, ze srednia predkosc osobowki to 50 km/h, co daje nam, i to grubo zanizajac 500 000 km. I co? I g... Non stop na lotosie 10w40 turdus 1100. Silnik nie bierze oleju(znaczy bierze ale w śladowych ilosciach, przeciez nie ma 100% szczelności w zadnym silniku). Druga koparka ma 40 000 mth ( 2 kierva MILIONY JE... KILOMETROW) i jest to samo. Wymiana co 750 mth( 37 000 km)
Tyle ze te silniki nigdy nie gasna, chyba ze uwali sie osprzet dookola.

Przydlugi wstep, ale konkluzja jest jedna:
To nie przebieg zabija silnik.
To zbyt czeste rozruchy silnika na zimno, ze zbyt gestym olejem, ktory w ogole nie smaruje ponizej kilku stopni ponizej zera.
Jesli ktos mowi, ze pólsyntetyk/syntetyk sie nie nadaje do starego silnika, to go smiechem zabije.
W zakresie temperatur, w jakich pracuja nasze silniki po rozgrzaniu, niemal kazdy olej sie sprawdza tak samo dobrze.
Diabel tkwi jedynie przy temperaturze plyniecia oleju przy ujemnych temperaturach i czestoliwosci rozruchu przy nich. Przy czyn mineralne oleje przy kilkunastu stomnjach sa praktycznie smarem stalym/towotem.
Tylko tyle i az tyle.
ROZNEJ MASCI WIELBICIELE OLEJOW TEJ JEDYNEJ PRAWILNEJ MARKI: MYLICIE SIE, I TO GRUBO.
DZIEKUJE.
DOBRANOC.

Użytkownik snazik88 edytował ten post 28 grudnia 2014 - 01:03

[JanB]

Użytkownik w0jta5 dnia 09 września 2014 - 08:59 napisał

Uważam, że najważniejsze przy wyborze oleju dla naszej strefy klimatycznej jest zachowanie płynność oleju w ujemnych temperaturach - silnik przy zimnym rozruchu zużywa się najbardziej, dlatego trzeba zapewnić jak najlepsze i najszybsze smarowanie. Dlatego ja stosuję półsyntetyczny 5W40 od Fuchsa i uważam, że 10W40 to minimum dla naszych zimowych warunków klimatycznych.

Kolego snazik88 to, co napisałeś potwierdza, to, co kolega w0jta5 pisał wyżej. Z tym, że mam uwagę: silniki diesla w maszynach pracują na raczej niskich obrotach, tak więc trudno im przekroczyć roboczą temperaturę oleju 100 st C. Tym bardziej ważne jest, żeby nie był to najtańszy minerał. A sam wiesz, że właściciele takiego sprzętu szukają najtańszego oleju - a mają niedrogi i dobry Lotos 10W40.
Natomiast fotki z ruskich stron, które pokazał kolega majsterus bardzo dobrze pokazują, jak ważny jest dobór jakości oleju i jak ważna jest zmiana oleju co max 15 tysięcy km - jak ktoś lata trasy, a co max 10 tys. km, jak auto jeździ w warunkach trudnych (np. krótkie miejskie odcinki).
No i jak ważne jest, abyśmy wymieniali się swoimi prawdziwymi doświadczeniami olejowymi.

[snazik88]

Akurat te silniki pracuja na 3/4 obrotow i to w trybie ekonomicznym. Mussisz uwierzyc na slowo, ale 100°C bardzo szybko da sie osiagnac:) z tymi interwalami masz racje, tez nie wierze w oleje long life itp. W moim przypadku na czestotliwosc wymian wplywa to, ze do ukladu wchodzi 60 L i zanim to sie zuzyje troche czasu minie.