Skocz do zawartości




* * * * * 1 głosy

[w124] sprzęgło



73 odpowiedzi w tym temacie

#71 Offline   carl00s


  • Postów: 2 003
  • Na forum od: 22 lut 2009
  • Miejscowość: Koszalin
  • Mercedes:W201 1.8E - M102
  • Rocznik:1990
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 08 stycznia 2017 - 20:52

Jaszek nie daj się namówić na żadne patenty typu trzpienie do wysprzęglika.

Jeśli sprzęgło bierze bardzo nisko, i pedał jest bardzo czuły, tzn ledwie tyknięcie wysprzęgla - masz nadal zapowietrzony układ. Musisz odpowietrzyć go dodatkowo, lub opróżnić całkowicie układ i próbować zalać go "od dołu" przez wysprzęglik.

W każdym mercedesie którym jeździłem sprzęgło zaraz po wymianie brało mniej więcej w 1/4 skoku pedału, nigdy od samej podłogi.
Pobaw się "podciśnieniem" ;). Czasami ta metoda działa cuda - pociągnąć za tłoczek, a potem płynne, powolne ruchy pedałem. Jakkolwiek to by nie zabrzmiało :E

Pilnuj tylko, żeby poziom płynu był wysoki, bo wlew do układu sprzęgła masz dość wysoko w tym modelu.



#72 Offline   jaszek7777


  • Postów: 885
  • Na forum od: 01 paź 2013
  • Miejscowość: Ostróda
  • Mercedes:W201 2.5D - OM602
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 08 stycznia 2017 - 22:30

A możecie jeszcze powiedzieć co może oznaczać pojedynczy "stuk" przy wciskaniu sprzęgła na zgaszonym aucie? Występuje tylko czasami. A podciśnieniem się pobawię, muszę tylko poczekać na koniec mrozów :)

#73 Offline   jaszek7777


  • Postów: 885
  • Na forum od: 01 paź 2013
  • Miejscowość: Ostróda
  • Mercedes:W201 2.5D - OM602
  • Rocznik:1987
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 09 stycznia 2017 - 13:38

carl00s, dziękuję! :) Pobawiłem się tym podciśnieniem i chyba wszystko wróciło do normy! Pedał zaczyna łapać mniej więcej w 1/4 skoku pedału, kończy mniej więcej w połowie, pedał jest naturalnej twardości. Znalazłem też przyczynę wspomnianego przeze mnie wyżej pukania - to źle przykręcona osłona pod kierownicą, mechanik tam odkręcał bo pompkę sprawdzał i wadził pedał. Kiedyś sam też źle ją nałożyłem i miałem podobnie, choć nie tak mocno.

Dziękuję za pomoc!

#74 Offline   Piotrek123


  • Postów: 173
  • Na forum od: 15 sty 2016
  • Miejscowość: .
  • Mercedes:W124 2.0E <92r - M102
  • Rocznik:1992
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:brak

Napisano 18 lipca 2018 - 16:26

Panowie umarło mi sprzęgło. +/- miesiąc temu przy remoncie silnika miałem skrzynie na wierzchu i nie widać było żadnych uszkodzeń mechanicznych,wymieniłem tylko łożysko bo szumiało. Płyn hamulcowy był zmieniany pół roku temu.
Auto jeździło bez problemowo,tego dnia dużo jeździłem po mieście i bez żadnych problemów aż do czasu kiedy wcisnąłem sprzęgło,zadziałało tak jak powinno ale delikatnie pogwizdywało,puściłem i 100 metrów dalej już nie chodziło.
Gdy silnik odpalony biegi nie wskakują,gdy silnik zgaszony wrzucę np.jedynkę i odpalę z wciśniętym sprzęgłem to auto delikatnie samo jedzie.A wystarczy odpuścić 1-2cm pedał i już auto jedzie,łapie strasznie nisko.
Wymieniłem pompę sprzęgła bo delikatnie się pociła ale nic nie pomogło.Wyciągnąłem wysprzęglik bo myślałem że się wyrobił albo gdzieś przepuszcza(choć płynu nie ubywa) ale wydaje się działać prawidłowo. Ale montując go z powrotem specjalnie nie założyłem tej 2mm podkładki i delikatnie pomogło. Sprzęgło nadal łapie bardzo nisko a biegi chodzą strasznie ciężko ale można je wbić na odpalonym. Gdy jest na pierwszym biegu auto nadal samo jedzie.
Awaria powstała bez żadnego uprzedzenia,z dnia na dzień. Macie jakieś pomysły co się mogło stać?








Podobne tematy Zwiń