8 odpowiedzi w tym temacie

[EssiRS]

Zastanawiam sie czy jestem w stanie sam wykonac taka operacje? Pytanie wynika stad ze jeszcze nigdy sie za to nie bralem i nawet nie mialem okazji popatrzec jak to jest zbudowane.

Bede wdzieczny za podpowiedzi naszych fachowcow

[Borat]

EssiRS, jeżeli chodzi o wymiane amortyzatora (tego przy drazkach ukladu kierowniczego) to wymiana jest baaardzo prosta i zajmie nie wiecej niz 5 minut ze spiciem browara i dlubaniem w nosie

Tak to wyglada... nr 113

Mam nadzieje, że o tym mowisz. Skąd wiesz ze masz to do wymiany? Czyzby wrózka o imieniu "Szarpak" przepowiedziala ?

[Charlie9]

Wymieniac nie wymienialem, ale z tego co pamietam - przynajmniej w W201 jest on na wierzchu i z dostepem nie ma problemu wiec i z wymiana raczej tez nie powinno byc.

[EssiRS]

Ale sie skompromitowalem... Nie wiem czemu myslalem ze w innym miejscu znajduje sie ten amortyzator

Podobno cos tam widac, a ze moglem tanio kupic to kupilem i wymienie. W takim razie jutro to sobie zrobie. Dzieki

[pawel63]

Kompromituje się ten, co nie wie, a wstydzi się zapytać.
A wymiana tłumika drgań, faktycznie, operacja banalna. Jak wejdziesz pod auto zobaczysz sam, piękny dostęp, aż miło, nawet browar nie zdąży się zagrzać.
W naszych wiekowych pojazdach zdarza się tak, że obudowa amortyzatora się już wysypie, a teleskop nadal pozostaje sprawny. Ale przy naszych "asfaltach" wymiana na pewno mu nie zaszkodzi.

[EssiRS]

Mi na szarpakach jak bylem to diagnosta powiedzial ze ten amortyzator "wykazuje oznaki zuzycia", a ja odczowam to najezdzajac na mocno skreconych kolach w dziure ze spora predkoscia. Wtedy czuje jak kierownica mi tak smiesznie lata.

Dzis wymienie i zobaczymy czy sie wtedy poprawi

Dzieki za pomoc.

[Kudłaty]

Zużycie tego amorka czuć także podczas jazdy po "kocich łbach".
Wymieniałem na Wiklinowej i różnica jest odczuwalna - polecam wymianę tego ustrojstwa.

[EssiRS]

Kupilem amortyzator LEMFÖRDER'a za cos kolo 90zl wiec nie bylo sie nad czym zastanawiac Dzis bede zmienial

[EssiRS]

KAMILW124, przy najechaniu przy skreconych kolach na dziure byl taki specyficzny zgrzyt. Poza tym podobno bylo widac jakies wycieki z amorka.

Dodatkowo znacznie wiecej drgan przenosi sie na kierownice, szczegolnie gdy najerzdzasz na tarke przed swiatlami.

No i po wymianie.

Taki byl:



A taki jest:



Stary amorek dzialal jak pompka, czyli praktycznie nie stawia oporu podczas sciskania, a nowy jest tak twardy ze naciskajac z calej sily pomalutku zmniejsza swoja dlugosc. Napewno warto bylo zmienic.