Skocz do zawartości




- - - - -

[w201/w124] Wyjęcie tylnego wózka


47 odpowiedzi w tym temacie

#1 Offline   lemmar


  • Postów: 29
  • Na forum od: 02 kwi 2007

Napisano 14 listopada 2010 - 21:09

Witam, postanowiłem wyjąć tylny wózek w moim w124 i napotkałem na problem. Odkręciłem wszystko co się da, czyli wał, wężyki hamulców, stabilizator, amortyzatory, i śruby te od poduszek dwie z przodu i dwie z tyłu. Te z przodu odeszły bez żadnego problemu i cały wózek wisi na tych dwóch poduszkach z tyłu. Niestety próbowałem szarpać, używałem dźwigni, stawałem nawet na piastę żeby spadł i nic z tego, trzymają go te tylne poduszki. W innych opisach czytałem że wózek ładnie sam schodził i trzeba uważać żeby na głowę nie spadł a ja już używam siły żeby go zdjąć i nic z tego. Czy to się komuś zdarza czy tylko u mnie się trzyma wyjątkowo. Może trzeba użyć jakiś ściągaczów ??



#2 Offline   Biały


  • Postów: 4 966
  • Na forum od: 09 mar 2007
  • Miejscowość: Chełm
  • Mercedes:W124 2.0E >92r - M111
  • Rocznik:1995
  • Nadwozie:kombi
  • Skrzynia biegów:manualna 5
  • Opcja:E-Klasse
  • Alternatywne paliwo:brak
  • Drugi Mercedes:Sprinter 515 CDI
  • Trzeci Mercedes:200D...

Napisano 14 listopada 2010 - 21:17

tłumik jeszcze zdemontuj :E po odkręceniu wszystkiego to belka powinna odejść bezproblemowo (bardzo bezproblemowo!)

#3 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 14 listopada 2010 - 21:21

..a nawet jej oddzielenie od jednostki macierzystej może nieprzyjemnie zaskoczyć :E

#4 Offline   lemmar


  • Postów: 29
  • Na forum od: 02 kwi 2007

Napisano 14 listopada 2010 - 21:40

Tłumik jest oczywiście odkręcony, bo przeszkadzał przy odkręceniu wału i odłączeniu hamulca ręcznego.

#5 Offline   Czaro


  • Postów: 729
  • Na forum od: 25 kwi 2008
  • Miejscowość: Starogard Gdański
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 14 listopada 2010 - 22:09

lemmar, przednie wyszły, a teraz przód wózka podnieś z powrotem na swoje miejsce (załap śruby) i dopiero odrywaj tył, mógł się zlepić, możesz podważyć nawet łomem, musi odejść.

#6 Gość__


  • Na forum od: --

Napisano 14 listopada 2010 - 22:23

Główkę wału od "sufitu" kluczem imbusowym(chyba tam jest na ampol właśnie) zapewne odkręciłeś? W takim razie albo "popsikać i obić", albo tylko "obić". Przez dostawione, masywne metalowe "coś" obstukaj młotkiem okolice trzymających poduszek -tu już trzeba czucia, by nie pokaleczyć. W zasadzie dobrze byłoby, gdyby jedna osoba naprężała z wyczuciem całość "ku wyjściu", druga stukała energicznie z różnych kątów.
Ale to wówczas dość ryzykowne -jak wyskoczy to naprawdę bezie bolało :?

#7 Offline   lemmar


  • Postów: 29
  • Na forum od: 02 kwi 2007

Napisano 14 listopada 2010 - 22:37

Odkręciłem wał od mostu jeśli o to chodzi.

#8 Offline   Czaro


  • Postów: 729
  • Na forum od: 25 kwi 2008
  • Miejscowość: Starogard Gdański
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 14 listopada 2010 - 22:40

lemmar, w tylnych mocowaniach (w nadwoziu) są takie rurki prowadzące i chodzi o to, że przód wózka musi być w górze... ale o tym pisałem wyżej.

#9 Offline   lemmar


  • Postów: 29
  • Na forum od: 02 kwi 2007

Napisano 14 listopada 2010 - 22:54

Tak rozumiem, ale kolega kloss72 zapytał czy odkręciłem główkę wału od sufitu i tu nie wiem co miał dokładnie na myśli bo jeśli chodzi o połączenie wału z mostem to oczywiście odkręciłem.

#10 Offline   Czaro


  • Postów: 729
  • Na forum od: 25 kwi 2008
  • Miejscowość: Starogard Gdański
  • Mercedes:W124 2.2E - M111
  • Rocznik:1993
  • Nadwozie:sedan
  • Skrzynia biegów:automatyczna
  • Opcja:brak
  • Alternatywne paliwo:LPG

Napisano 14 listopada 2010 - 23:04

Główki (mostu) nie trzeba wykręcać, przymocowana jest do belki i z nią wychodzi.








Podobne tematy Zwiń